Widać są różne i mają różne wymagania, moje rosną pod drzewami, a w szczególności pod robinią, tworząc podszyt jakby runo leśne, nie mają tutaj ani za dużo słońca, ani wiatru, ani za dużo deszczu i choroby tu nie zaglądają.
Mój ostatni kawałek ziemi, pół metra pod i za tarasem, pomiędzy płotem a tujami, służy obecnie za przechowalnik
Do tej pory w przejściu przeszkadzały gałęzie żywotników, ale niedawno zostały uporządkowane i podcięte. Dzisiaj montowałam tutaj węża ogrodniczego celem ułatwienia sobie podlewania.
Przez pomyłkę znalazła się taka oto jeżówka i doskonale pasuje do tego oto rozchodnika, a nawet do tego astra znakomiecie pasuje. Takie niby przypadkowe zestawianie zawsze mnie zaskakuje Gotowiec na rabatę, jak nic.
W ogrodach cienistych i półcienistych, jak mój, zawsze są problemy związane z ciasnotą, brakiem słońca, brakiem przewiewu. Ale dzięki miłości do roślin i systematycznym dbaniu może wspaniale wyglądać i cieszyć bujnością. Zawsze jednak będę marzyć o przestrzeni i miejscu na sadzenie coraz to nowych roślin.
Kochani, powiedzcie mi proszę czy te wygryzienia na liściach to są ''opuchlakowe'' czy choroba grzybowa.
Nie wiem czy widać dobrze na zdjęciach- dziurki maja brązowe wykończenie. Na niektórych listkach znalazłam tez plamy wyglądające jak grzybowe ale czytając watek o opuchlakach zwątpiłam.
Dostałam od mamy parę krzaczków i się teraz zastanawiam co robić. Zostawić czy spalić?
Ale ma mine! Wygląda jakby się uśmiechał. FAjnie Ci wychodzą zdjęcia makro.
A zdjęcia małych owieczek szukałam ale nie znalazłam, chyba przegapiłam
Płotek bardzo mi się podoba, poczekam cierpliwie na więcej zdjęc jak skończycie
miłego dnia