A na ich miejsce chwilowo stanęły te , które kiedyś będą w bacówce
Są dla mnie w dniu dzisiejszym pełnym zaskoczeniem, bo poszliśmy zobaczyć ile kasy do wiosny musimy uciułać, a okazało się, że stanąć w ogrodzie mogą już dzisiaj
Do dalszej pracy zagonić nie mogłam, tak się rozsiedli
Ale jak nam je kiedyś przyjdzie wtaszczyć do góry to chyba na raty bo ciężkie strasznie, eM już sobie tego nie może wyobrazić
A tak mi się w przydomowym podobają Jak nie znajdę do przydomowego lepszych to może je zostawię
zgrały się z donicą i ze studnią....