Jola ależ Ty masz to wszystko wypasione..
a tutaj to moze jak chcesz stolik z krzesłami to moze kolo wytyczyć, wysypać żwirem czy jeszcze jakie płyty w nim zatopić a wokół tą kostrzewę rozrzucić
Zdjęcia nowej rabaty zupełnie mi nie wychodzą. Gdy wracam z pracy już tam cień.
Więc jeszcze kilka zdjęć zeszłorocznej rabaty (z małym liftingiem w tym).
Po pierwsze ja nie mogę edytować innych postów niż swoje, a przynajmniej nic o tym nie wiem ..
Temat ogrodowy wiec mogą się zostać foty..
Pierwsze to firletka, ta twoja jest bardzo ładna.. zakwitnie w przyszłym roku. Zimą trochę liści może polec, ale ogólnie liście będą do wiosny. Najładniejsza jest w drugim roku, potem liście brzydną i w końcu zanika, ale wysiewa się tak skutecznie, że sama się będzie odradzać.. nie wypiel tylko wszystkiego..
Kłosowca dopadł jakiś grzyb.. a może coś go podgryzło?? Ale obstawiam grzyba.. u mnie też tak czasami się dzieje.. nie uchronimy ogrodu od wszystkich chorób..
Anda, Joanna - dziękuję za porady!
Ewulka, dziękuję za pochwały
Danuś, poproś kogoś o kilka kawałków przywrotnika. Ja dostałam malutnie, szybko i ładnie rosną. Ale jeszcze za małe na dzielenie, inaczej bym Ci wysłała..
Krakus, Polary są fajne Annabelki są zupełnie inne.. Też mnie kuszą. W vanillach trochę mnie drażni to przebarwianie.. Nie wiem czemu. Z bliska mniej, z daleka bardziej. Już zaczynają:
tak wygląda trawa w tym momencie, dużo miejsc ominąłem :/ ale dziwne bo jechałem siewnikiem rotacyjnym greenmill, wydaje mi się , że dla amatora chyba byłby lepszy gardena, bo robią paski jak kosiarka
Nowa rabata różana przed tarasem.
Sister Elizabeth ma sporo małych pączków ale nie kwitnie, Young Lycidas ładny kwiat kolorystycznie i niezbyt zbity, Princess Alexandra of Kent ciągle kwitnie, Boscobel i Gospel nowe, nie udało mi się powstrzymać przed zakupem. Trudno zęby w ścianę, na jajecznicy i dżemie przez tydzień będę. Na chleb starczy
Ja potrzymalam moje rozplenice w tym samym miejscu dwa lata - nie wykopywalam i nie dzielilam - teraz cudnie mi się rozrosly. Pewnie dzięki temu, że ich nie dotykałam nie przemarzly tej zimy - jak się uda, to będę miala do rozsadzenia na wiosnę