Bardzo rzadko się targuję, a dzisiaj dokupując hortensje zapytałam właściciela szkółki, czy puści mi drugiego miskanta za dychę (pierwszego kupiłam za dwie dychy) i zgodził się
Miskant jest okazały i przyszło mi nawet do głowy, żeby go podzielić, ale wyczytałam, że najlepiej dzielić trawy na wiosnę, więc posadzę go w całości, tak jak pierwszego.
I tu pojawiają się pytania:
1. Czy posadzić go jako drugiego w plecach hortensji na trójkątnej rabatce pod oknem? Tylko że tam jest trochę ciasno i gdybym chciała go dzielić na wiosnę, to boję się, że zrujnuję korzenie okolicznych roślin.
2. Czy posadzić go "luzem" na końcu szpaleru hortensji pod płotem (w pobliżu świerka)? Tam jest sporo wolnego miejsca i ewentualne wykopywanie w celu dzielenia nie zrujnuje innych roślin.
Hej, imienniczko
Troszku mnie nie było, a tu takie zmiany
Powaliła mnie na kolana ta fotka - prosto, elegancko z klasą. mistrzostwo
I znów mnie nachodzą myśli, by te moje zakole prostować...
Hortki, mimo że lezące, mają swój urok. Nie połamały się? To wstaną, jak obeschną Pamiętam, ze moje w zeszłym roku, jak deszcze obfite zapowiadali to przykrywałam folią Sąsiedzi się w głowy pukali ( i wcale im się nie dziwię teraz), jak mnie w akcji widzieli...