oooooo moja ulubiona fotka
Myślę i myśle i powiem Ci że nie przypalało ich no chyba ze faktycznie był upał niemiłosierny to jeden czy dwa listki wyciapałam... czyżby to była zasługa nawadniania? Nie wiem, być może bo one na patelni były...
spływ kajakowy w dwójkach????? dobre
n+a takim dużym spotkaniu, a do tego w takim miejscu zawsze jest niedosyt rozmów, to naturalne...
parę osób pytało mnie czy nie planuje spotkania u siebie. Powiedziałam że nie bo cóż może być ciekawego w ogrodzie który można obejrzeć w pięć minut ale moż to jest klucz do rozmów właśnie organizować spotkanie tam gdzie nie ma za wiele do oglądania
Trzeba by było pomyśleć o jakimś spotkaniu integracyjnym na łonie natury. Z dala od szkółek i sklepów ogrodniczych. Np na ogrodowiskowym spływie kajakowym w przyszłym roku.