Szansa to jest zawsze, mają korzenie na gałęziach, bo się płożyły, więc na pewno się poukorzeniały. Jest tylko pytanie nad sensem tej roboty i jaki osiągniesz efekt ? To jest główny dylemat. Trzeba poczyścić wszystko z brązowego, nigdy ich nie ułożysz tak jak rosły do tej pory, a więc uwidocznią się słabe estetycznie walory.
Moim zdaniem po prostu nie warto tego robić, W ogóle nie warto sadzić takich jałowców płożących, a zwłaszcza z odzysku. Ja już od 15 lat nie sadzę takich iglaków, są inne ładniejsze
Piszę konkretnie jako profesjonalista.
Jako kolekcjoner co nie ma kasy na nowe rośliny bym napisała, ratuj, posadź, ale kolekcjonerstwo mam już za sobą.