Astilbe to długo kwitnące byliny z rodziny Saxifragaceae, z kwiatostanami podobnymi do pierzastych pióropuszy, w miękkich odcieniach bieli, jasnego i ciemnego różu, fuksji, bordo i lawendy. Ukazują się one w zależności od odmiany od połowy czerwca do września i trzymają sztywno na wysokich łodygach, wyrastających powyżej strefy liści. Na jednej roślinie może ich być kilkadziesiąt. Po przekwitnięciu stają się brązowe.
Liście mają podobne do paproci, pierzaste, głęboko klapowane, ażurowe, umieszczone na długich ogonkach liściowych. U odmian o ciemnych kwiatach ogonki podbiegają czerwienią. Znanych jest około osiemnastu gatunków Astilbe.
To jedne z najłatwiejszych roślin dla początkujących ogrodników. Uatrakcyjnią wilgotne i cieniste zakątki ogrodu lub miejsca pod drzewami.
Charakterystyka
Rodzaj Astilbe (tawułka) należy do rodziny Saxifragaceae (skalnicowate) i w naturze występuje w wilgotnych lasach Azji i Ameryki Północnej. Doliczyłam się 14 gatunków, niektóre z licznymi odmianami.
Jednak w ogrodach wykorzystuje się powszechnie tylko nieliczne, czyste gatunki i setki wielobarwnych hybryd (mieszańców) utworzonych przez hodowców z około tuzina gatunków, głównie z A. astilboides , A. chinensis , A. japonica , A. thunbergii i innych.
Różnią się zwykle wysokością (od 15 cm do 120 cm), pokrojem kwiatów i tolerancją na suszę. Większość z nich produkowana jest przez znanych hodowców w Niemczech i Holandii i rozprowadzane na potrzeby rynku światowego, głównie amerykańskiego.
Zaliczamy je do kilku grup odmianowych :
Grupa Astilbe arendsii - te hybrydy mają ładne, trwałe liście, zakwitają mniej więcej w jednakowym czasie, na początku sezonu, a różnią się wysokością i kolorem kwiatów. Produkowane przez Arends George (Niemcy)
Grupa Astilbe crispa posiada nie marszczone liście i różowe kwiaty. Ich niewielki rozmiar sprawia, że nadają się do stosowania w ogrodach skalnych lub na obwódki klombów.
Grupa Astilbe japonica są zwykle średnie jeśli chodzi o wysokość, kwitną wcześnie. Mają błyszczące, zielone liście z odcieniem czerwieni.
Grupa Astilbe simplicifolia są to zwykle niewielkie, niskie odmiany, które kwitną w połowie sezonu. Liście są zielone i tworzą zwarty kopic. Mają kwiaty w formie gwiazdy, a następnie ozdobne owocostany. Rosną znacznie wolniej niż inne odmiany i do osiągnięcia pełnej dojrzałości wymagają około trzech lat.
Tawułki chińskie (Astilbe chinensis) kwitną później niż Astilbe arendsii i ogólnie mają lepszą tolerancję na suszę niż większość wszystkich pozostałych tawułek, Astilbe thunbergii zaś są z reguły najwyższe i kwitną najpóźniej oraz posiadają kwiaty w kształcie luźnych wiech.
Warunki uprawy i pielęgnacja tawułek
Dla pomyślnej uprawy tych roślin wymagany jest stale wilgotny grunt, bogaty w składniki mineralne, z dodatkiem torfu, kompostu lub rozłożonego obornika, o pH lekko kwaśnym. Dopuszczalne są także gleby gliniaste, ale z dodatkami jak powyżej. Główne źródło sukcesu to woda i dużo materii organicznej, celem wzbogacenia i rozluźnienia gleby. Tawułki nie lubią sztucznych nawozów, stąd konieczność stosowania organicznych dodatków.
Rośliny wymagają sadzenia w lekkim cieniu, ale na wilgotnym stanowisku mogą rosnąć także w słońcu. Jednak zdecydowanie wolą półcień i cień, zwłaszcza w godzinach południowych. Dla utrzymania stałej wilgotności zaleca się ściółkowanie i oczywiście w miarę potrzeby - podlewanie.
Strefy mrozoodporności 4 do 8, choć większość odmian przetrwa w strefie 3 do 9.
Wiosną tawułki puszczają delikatne liście, które może uszkodzić późny przymrozek, należy je wtedy okryć włókniną. Potem latem kwitną, a jesienią liście zasychają lub brzydną, ale pozostają suche, brązowe kwiatostany, które w większości odmian ozdabiają i mogą zostać przez zimę. Wiosną je wycinamy.
Jeśli chodzi o choroby i szkodniki - praktycznie są bezproblemowe. Jedynie jeśli mają za sucho, a rosną w zbyt słonecznym stanowisku, ich liście mogą zostać popalone.
Rozmnażanie tawułek
Jest możliwe dzielenie starszych kęp, najlepiej jesienią, ale możliwe też wiosną. Wykopujemy całą bryłę i dzielimy nożem na kilka części. Zalecane jest też odmładzanie starych kęp co 4-5 lat, bo środek kępy zamiera.
Zestawienia i zastosowanie tawułek
Jeśli mamy naturalny staw lub strumień to idealnie dla tawułek. Ale sztuczny ciek wodny też będzie dobry. Sadzimy je dużymi grupami w zależności od wielkości od trzech do kilkunastu sztuk, wtedy najpiękniej wyglądają. Na 1 m2 potrzeba w zależności od odmiany od 5 do 15 sztuk.
Łączymy je z paprociami, irysami, pierwiosnkami, tulejnikiem, rdestami, funkiami, parzydłami, żurawkami, języczkami, wiązówkami i innymi roślinami wilgotnych i cienistych stanowisk. Nadają się także do pojemników, ale trzeba je podlewać, aby nigdy nie miały sucho.
Modne są też jako kwiaty cięte, które ścinamy gdy są na wpół otwarte. Brązowe owocostany są ozdobne zimą, kiedy malowniczo wystają ze śniegu.
Astilbe zapewniają długotrwały kolor, zwłaszcza posadzone odcieniami i w dobrych zestawieniach. Zapewniają ładny kontrast dla roślin o szerokich liściach Mogą wtedy stworzyć bajeczne efekty.
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Kopiowanie zabronione
Cieszę się, ze wreszcie o moich ulubionych artykuł :) Zasługują na to :)
Cudowny artykuł :) Uwielbiam tawułki, mam kilka kolorów, najpiękniejsza jest biel wpadająca w lekki róż -moim zdaniem, mam je wśród funkii. Jednak ubiegłe, suche lato dało im w kość, mimo podlewania, jedna chyba mi zmarniała, czekam wiosny, a nuż coś odbije. :)
Też mam tawułki w swoich ogrodach, są ładne i rozświetlają ciemne zakątki, jak u mnie - pod gruszą, rosnąc razem z funkiami obrzeżonymi na biało, dzięki za artykuł Danusiu:)
Koniecznie pochwalcie się w dziale Byliny w wątku o Astilbe. Bardzo jestem ciekawa. Jak na takie piękne byliny zdecydowanie miałam za mało zdjęć do wyboru:), ale jakoś się "uzbierało".
Zabieram się do czytania, tu coś jest dla mnie!
Też je lubię...tylko posadziłam w za bardzo nasłonecznionym miejscu..ale się poprawiam :)
Przeczytałam i na nowo się zachwyciłam; wielkie łany kolorystyczne oglądałam w Wojsławicach, piękne. Wiem teraz, co lubią i też swoje przenoszę w inne miejsce; przy okazji podzielę na kilka roślin; jeden błąd chyba robię, bo jak się zeschną to wycinam tuż przy ziemi, czy nie powinno się tego robić, tylko kwiatostany usuwamy? A mnie zauroczyło połączenie tawułki chińskiej różowej, rozplenica, rozchodnik okazały i miskant zebrinus. Danusiu dziękuję:)
Jeśli rośliny dobrze wyglądają to kwiatostany właśnie zostawiamy, a liście łatwo wychodzą, to możemy je wyskubać. Brzydną głownie liście, a reszta ozdabia ogród zimą wystając spod śniegu.
Dziękuję, teraz w nowym sezonie inaczej z nimi postąpię:)
I ja mam tawułki u siebie :) To bardzo wdzięczne byliny.
Nie no muszę je mieć !!!! A napiszcie która z tych grup sprawdza się najlepiej . Danusiu dzięki.
Nieważne jaka grupa, najważniejszy kolor. Moim zdaniem najbardziej widoczne w ogrodzie są te ciemnokarminowe, zwłaszcza jeśli mają jasnożółte liście host obok.
Tawułki to równiez moje ulubione byliny. Zachwycają mnie ich kwiatostany. Podobnie jak u hortensji zaschnięte kwiaty tawułek również zdobią ogród.
Jestem na etapie zapraszania ich do ogrodu, dziękuję za dobre rady.
Lubie je za to że tak długo utrzymują kwiatostan..
Ja również lubię tawułki. Chciałabym je rozmnożyć, bo jak na razie mam kilka pojedynczych egzemplarzy, choć rosnących koło siebie. Czytałam o robieniu sadzonek korzeniowych na wiosnę. Chyba będę próbować.