a tak wygląda człowiek załamany brakiem ciepłej wody

Luki napisał(a)

Jak ja czytam w tak wielkich ogrodach, że nie ma na coś miejsca to łapię się za głowę no jak, a ja tu chcę jeszcze 4 drzewa posadzić na o wiwle mniejszej przestrzeni Mały ogród uczy upchania

hahahahahahaha

no widzisz Łukasz, jak to ze mną jest
byliny upycham i daje im zdecydowanie za mało miejsca a z dodawaniem drzew jakosik jestem ostrożna ....................

Z opóżnieniem moja kolej na zdjęcia ze spotkania, konieczna była zmiana taktyki
Zapraszam bo będzie sporo.

Jak ja czytam w tak wielkich ogrodach, że nie ma na coś miejsca to łapię się za głowę no jak, a ja tu chcę jeszcze 4 drzewa posadzić na o wiwle mniejszej przestrzeni Mały ogród uczy upchania

Paweł z deszczu bardzo się cieszę bo nie trzeba podlewać, świeżo sadzone rośliny w takiej parnej pogodzie lepiej się ukorzeniają i szybko rosną

Bogdziu strasznie mało czasu mam w tym tygodniu, nie potrafię się wieczorem z niczym wyrobić na czas, a strasznie chcę zdjęcia dodać.

Kasia mi tutaj nie piękniuj bo dzisiaj nieźle ciśnienie mi podskoczyło... niech no chwilkę wolnego czasu znajdę...

Alicjo dziękuję bardzo

Reniu polecam bardzo ładnie to wygląda, no a kształt rabaty bardzo lubię chociaż czasem mnie irytuję jak muszę ją po 20 razy obchodzić do okoła, wczesną wiosną dało się jeszcze na skróty, teraz nie za bardzo

Kamilo tak się złożyło, że ogrodnikiem nie jestem... lubię tą rabatę i tak na prawdę najbardziej o nią dbam, takie moje oczko w głowie.
Teraz to już na prawdę poczułem się dorosły bo coraz częściej słyszę, że za stary jestem

Marzenko dobrze, że mam to miejsce na końcu ogrodu bo ciągle bym zrzędził, na inne, a tak spacerując docieram do samego końca ogrodu i mi przechodzi złość na inne miejsca
Deszcz był bardzo potrzebny i już od kilku dni przynajmniej raz dziennie pada, a wczoraj niezła ulewa była.

Aniu bardzo mi miło, powoli dążę do zadowolenia z ogrodu, jeszcze trochę zostało, ale jest dobrze

Bożenko bardzo dziękuję



Przepraszam, że nigdzie nie zaglądam, ale zorganizować się ostatnio nie potrafię... będzie lepiej, kiedyś

Nosz kto to takie gupoty o różach wymyślił gdybym w pierwszym roku nie mógł oglądać kwiatów wolałbym w ogóle ich nie sadzić. Czasem jednak warto iść pod prąd, wszystkie sadzone w zeszłym roku kwitły bardzo obficie, a niektóre sadziłem w drugiej połowie kwietnia z odkrytym korzeniem i żyją, są pełne pąków
Ojj uwielbiam hostowiska, jak ja bym chciał, żeby moje było większe
Również bardzo powoli odbudowuję trawy na rabatach, teraz przynajmniej nie nasadzę tak gęsto.

Luki, normalnie mam ochotę cie uściskac za te słowa !!!!
Bardzo to budujące jak komuś się podoba coś w co człowiek wkłada kawał swego serca.
Dziękuje ogromnie bo nie wiem co powiedzieć

Luki napisał(a)

Ja z chęcią zobaczyłbym rabaty z funkiami z bliska

Dobrze, na rabatach z hostami trochę walczę z chwastami.

Luki napisał(a)

Dobrze czytać, że powoli u wszystkich gdzie był brak wody pada deszcz, oby tylko poprzestało na dobrym nawodnieniu gruntu Szałwia świetnie wygląda, muszę sobie tą niziutką w końcu nabyć.

Nie popadało więcej także nie do końca jestem zadowolony. Zawsze coś ale ryzyko suszy nadal duże.

Nie masz szałwii? Posadź koniecznie, moja kwitła w zeszłym roku do grudnia

Luki napisał(a)

Ja z chęcią zobaczyłbym rabaty z funkiami z bliska

Dobrze, na rabatach z hostami trochę walczę z chwastami.

Powiem Ci Beatko, że Twój ogród jest w mojej ścisłej czołówce ogrodów ulubionych. Jest czysto poukładanie, a za razem kwitnąco bylinowo i z rozmachem, bardzo to lubię. Nie skąp nam zdjęć jak zacznie się szaleństwo kwitnienia i w ogóle całego ogrodu