Madzenko gdzieś wydaje mi się widziałam , że masz hortensję incrediball ... Napisz proszę , ( możesz nawet u mnie ) jak ona Ci się sprawuje , czy te wielkie kwiaty są rzeczywiście takie wielkie i czy się nie pokłada po deszczu ... Booooo my baaaatdzo ciekawe jesteśmy ... A teraz baw się dobrze , bo rozumię , że się nartujesz

No to z racji że nie jeździsz to będziesz fotoreporterem hehehe.
No ale może Żonowi daj troche cytrynówki ......na rozluźnienie ................bo jak on w wami tam wytrzyma bidulka hahaaha. Pozdrawiam gorąco .......szlejcie oby ostrożnie .....a w kamerkę postaram się zajrzeć buziam

Madżenko,ja to nawet trochę się Ciesze że Cię nie ma W końcu Twój wątek nie pędzi jak szalony , nie utknę na imprezie u Ciebie (chyba że ogród Ci przerobimy ,jak Danusiowy pod Jej nieobecność)i nareszcie ponadrabiam zaległości u innych
A tak na serio to powodzenia w "chodzeniu" po stoku...a Żon narty mógł zabrać , bo po cytrynie to bezpieczniej chyba jeździć niż chodzić
Pozdrowienia dla całej ekipy i cierpliwości dla Żona

Buziam i Anitkam





zazdroszczę i oglądam z zapartym tchem

Zawsze można pożegnanie zimy w Małopolsce zorganizować

Marzenko,zglaszam sie na ochotnika...pozegnanie zimy w Obersdorfie...To u mnie wrecz za rogiem