Od wczoraj mamy burze, wietrzysko, ulewy i oberwanie chmur.
Trampolina wpadła do basu od wiatru i tak tam trwa dzisiaj przez cały dzień bo mamy straszne podmuchy wiatru.
Giardina nie zrobiła sobie absolutnie nic z wiatru czy oberwania chmury
A tu bukiecik który zakwitł jako pierwszy:
Gartentraume ma aż 1 kwiatka na jednym krzewie, drugi wypuszcza nowe pąki. Pachnie przepięknie
I Mariatheresia mam 2 krzaki na bliźniaczych rabatach: na jednej rośnie przysłonięta przez stipy, kocimiętki, szałwię i seslerie. Wydawało mi się że będzie miała ciężko tymczasem już za moment pokaże pierwszy kwiat i nie mogę się doczekać bo to pierwsza róża jaką przytaszczylam do ogrodu
A drugi niedawno zawiązał pąki a wydawać by się mogło, że ma więcej słońca i nic jej nie ogranicza