dorciabe napisał(a)

Anetko widziałam piękne Umbry posadzone na pobliskim osiedlu wysokie i równe, tylko trzeba z łopatą i po ciemku
A do kupienia to nie widziałam ładnych niestety.
Buziaki

Dzięki Dorotko z łopata i po ciemku powiadasz .... mus będzie M w ten projekt zaangażować przecież u nas to on ma rękę do przesadzania

Jasne że nie ma piesek niszczy krzewy a suczka trawnik za to koty sąsiadów gniotą mi trawy i robią sobie z nich kuwety walcze z nimi ostro..

MirellaB napisał(a)

Witaj - nie wiem co napisać, bo oglądam i brak mi słów tak piękny ogród.
Nie wiem czy to był projekt ogrodu czy sam tak pięknie wymyśliłeś?
Te kolory, te kształty to trzeba mieć jednak zmysł i duszę artystyczną.
U mnie tych cech brak, więc podpatruję u innych, a i tak mi nie wychodzi tak ładnie.

U Ciebie chyba pieska w ogrodzie nie ma? U mnie są dwa więc bukszpanów nie sadzę, bo pewnie od dołu by były całe spalone

Pozdrawiam Cię serdecznie i przeglądam jeszcze raz. A może by tak wizytówka ogrodu

sylwia_slomczewska napisał(a)

A gdzie obiecane fotki projektu i ogrodowych realizacji? W prawdzie obiecane nie mnie, ale też czekam?

Ja nic nie obiecywałam źle doczytałaś.U minie projekt i realizacja powoli powstają nic na siłę. Fotki przecież są.

Łukasz, dzięki za tak szczegółowa odpowiedź. Muszę powiedzieć, że fajnie opisałeś krok po kroku jak tworzysz swój ogród. U mnie jest ten problem, że mam w zasadzie brak roślin( drzew i krzewów), które tworzą podstawę. Chociaż jestem po technikum architektury krajobrazu to nie jestem pewny co do zestawień i zakupu roślin, poza tym wiesz jak to jest w szkole, niby cie uczą ale nic nie wiesz bo pchają sama teorie, która po jakimś czasie wrzucasz z głowy żeby nie zapełnić dysku
Po prostu nie wiem za bardzo jakie krzewy kupić, żeby nie wydać kroci, a później jeszcze tego żałować.
Mam ba drugim ogródku kilka tujek i sporego bukszpana, chciałbym je jakoś wykorzystać i przesadzić np na rabate pod domem i stworzyć coś takiego bardziej reprezentacyjnego.
Co do ogrodu twojej siostry jestem przekonany że będzie wspaniały. A co do architektury ogrodowej, no to projekt będzie profesjonalny panie mgr. inż.
Jeśli chciałbyś pomóc mlodszemu koledze ogrodnikowi, jak na razie to pseudoogrotnikowi , to byłbym bardzo wdzięczny.

Mateusz kiedyś sadziłem to co wpadło w oko teraz już nie. Roślin znam sporo i z głowy potrafię sobie coś wymyślić. Teraz jak coś u siebie planuje to na początku określam sobie co chce osiągnąć, kolorystyka itd. Następnie robię sobie listę roślin, które mam i które jeszcze chciałbym mieć, następnie przeglądam co mogę dostać u siebie lub w inny sposób wykombinować, aby jak najbardziej ograniczyć zakupy internetowe, najlepiej do zera. Szukam nowych odmian, robię sobie projekt, listę zakupów mniej więcej kosztorys... później zazwyczaj trzeba robić korekty . Jak plan gotowy zabieram się do pracy i zakupów, a na końcu i tak połowę zmieniam bo coś innego mi się spodoba lub w rzeczywistości coś źle wygląda, ale zamysł początkowy zostaje. U mnie tak było przy bylinówce i rabacie z bukszpanami, reszta rabat powstawała z tego co miałem już wcześniej w ogrodzie plus dosadzanie roślin na wyczucie, nie zawsze trafnie. Co teraz przekłada się na to, że niezaplanowane rabaty będę zmieniał w zaplanowane, ale to już wyższa szkoła jazdy bo mam na nich tyle roślin.... a nie chce się zbyt dużo ich pozbywać, więc zanim zacznę coś dosadzać i zmieniać muszę to bardzo bardzo dokładnie zaplanować co nie jest niestety takie proste
Wyzwaniem jest całościowy projekt ogrodu dla siostry, ale mam tyle wersji, że wystarczy skleić to co podoba mi się najbardziej plus zrobić projekty techniczne architektury ogrodowej

Kasiu kopiuj do woli, jednak napiszę, że ogólnie dostępne sadzonki świecznicy są dość małe i na takie jak ja mam trzeba ze 2 lata poczekać, ja miałem od razu duże rośliny, ale to tylko dzięki uprzejmości dobrych ludzi

Karolino w bukszpanach rośnie Ice Dance, Ptasie łapki, Evergold i Variegata. Ogólnie miał być tylko evergold i Ice Dance, ale kupowałem na kilka razy i na początku wydawały mi się bardzo podobne

Olu też lubię te rabaty, a resztę w mniejszym lub większym stopniu chciałbym zmienić, bo prawda jest taka, że dwie wielkie rabaty to pozostałości roślin przed ogrodowiskiem, a ładnych kompozycji z pojedynczych roślin nie da się zrobić... ale będę nad tym pracował

Bogdziu lubię pysznogłówki i jeszcze jedną odmianę sobie dosadzę

Kasiu bardzo mi miło, że tak myślisz Udanego wyjazdu do Irenki życzę

a teraz planowana rabatka z roznych stron (projekt kilka str wczesniej)

calosc przekopana, wokol bedziemy robic sciezki i dosiewać trawę

Witaj - nie wiem co napisać, bo oglądam i brak mi słów tak piękny ogród.
Nie wiem czy to był projekt ogrodu czy sam tak pięknie wymyśliłeś?
Te kolory, te kształty to trzeba mieć jednak zmysł i duszę artystyczną.
U mnie tych cech brak, więc podpatruję u innych, a i tak mi nie wychodzi tak ładnie.

U Ciebie chyba pieska w ogrodzie nie ma? U mnie są dwa więc bukszpanów nie sadzę, bo pewnie od dołu by były całe spalone

Pozdrawiam Cię serdecznie i przeglądam jeszcze raz. A może by tak wizytówka ogrodu

malkul napisał(a)

ja miałam łatwo, miałam projekt
samozaparcie
dyscypilna
systamatyczność

Z tych rzeczy mam póki co tylko samozaparcie.
Przydałby sie jeszcze plan i chcoiazby systematyczność

Pisz trochę tutaj bo skoram pomyśleć, że po to robiłam ci projekt, po to abyś miała temat na bloga???no nieee Kochana dawaj tutaj te zielone dachy na altanie

Witam serdecznie,

Chciałbym wyposażyć swój ogród w nowoczesną altanę, znalazłem w internecie zamieszczoną niżej grafikę "altany". Szukałem długi czas na różnych stronach internetowych takiego projektu jednak nic nie udało mi się znaleźć. Czy taki projekt nosi jakąś swoją nazwę? Interesuje mnie gdzie mógłbym ewentualnie coś podobnego kupić, z czego jest wykonana taka altana, czy jest to konstrukcja drewniana metalowa czy też żelbetowa. Za wszystkie odpowiedzi wielkie dzięki.

[zdjęcie niestety zmoderowane]

Pozdrawiam
Paweł

A oto nasz "projekt specjalny" altana wreszcie pojawiła się, po latach planowania i tak wygląda, jeszcze bez dachu

Ładny płot ,ciekawe jak mój wyjdzie
Mój projekt bramy to pomysł mojej 16 letniej córci
Ale spodobał nam się i Emuś sam zrobił

Edit napisał(a)

Jeszcze choinę kanadyjską tam wypatrzyłam.....ale numer!
Ten ogród to również projekt Danusi, więc pomyśl, że barona masz w projekcie

Danusia na pewno ma żelazny zestaw roślin, stąd ta analogia ale żółte żywotniki wsadziłam sama albo już nie pamiętam

Jeszcze choinę kanadyjską tam wypatrzyłam.....ale numer!
Ten ogród to również projekt Danusi, więc pomyśl, że barona masz w projekcie

No może nie wszystko pamiętam, ale obrabiając projekt tej rabaty już wielekroć powtarzałaś, że tam patelnia.

malkul napisał(a)

Nie dlatego nei mówię bo chcę zaskoczyc a dlatego że nie wiem czy wyjdzie, jasne że jest i plan i inspiracja ale tak szczerze to pwoiem Wam że jesli robi sie sam domek to luz sprawa prosta

a ja obsrwowoałm dzieciaki już jakiś czas, co najbardzoje uzytkują, i pytałam po znajomych jak więsze dzieci najczęściej spędzają czas w ogrodzi

i wyszło że musi byś wjo: czyli
i
zjeżdzania
i
piaskownica
i
huśtawki
i domek
i ścianka
i...............


A takie kolosy z reguły są brzydkie i ciężkie do połapania konstrukcyjnei i wizualnie.

Dlatego też projekt rodził sie w bólach, kłótniach, bitwach , łazach, i smiechu

a co wydzie?

się okaże neibawem mam nadziję,
bo młoda już płakała że nie ma huśtawki i zjeżdzalni

a ten Twój kawaler tez niego jeszcze korzysta?

sarenka napisał(a)

Malkul, jak uzyskać taki ład w ogrodzie? od czego zacząć? mam nadzieję, że jutro znajdę czas na przeglądnięcia całego wątku

ja miałam łatwo, miałam projekt
samozaparcie
dyscypilna
systamatyczność

malkul napisał(a)

Dlatego też projekt rodził sie w bólach, kłótniach, bitwach , łazach, i smiechu

a co wydzie?

się okaże neibawem mam nadziję,
bo młoda już płakała że nie ma huśtawki i zjeżdzalni

co wyjdzie?

jestem pewna, że pół forum papcie pogubi o sznurówkach nie wspominając

Nie dlatego nei mówię bo chcę zaskoczyc a dlatego że nie wiem czy wyjdzie, jasne że jest i plan i inspiracja ale tak szczerze to pwoiem Wam że jesli robi sie sam domek to luz sprawa prosta

a ja obsrwowoałm dzieciaki już jakiś czas, co najbardzoje uzytkują, i pytałam po znajomych jak więsze dzieci najczęściej spędzają czas w ogrodzi

i wyszło że musi byś wjo: czyli
i
zjeżdzania
i
piaskownica
i
huśtawki
i domek
i ścianka
i...............


A takie kolosy z reguły są brzydkie i ciężkie do połapania konstrukcyjnei i wizualnie.

Dlatego też projekt rodził sie w bólach, kłótniach, bitwach , łazach, i smiechu

a co wydzie?

się okaże neibawem mam nadziję,
bo młoda już płakała że nie ma huśtawki i zjeżdzalni

Dzięki za odwiedziny, nie wiem czy mi jednak starczy sił.
Zastanawiam się poważnie nad zamówieniem projektu - wysłałam już nawet zapytanie do Danusi , bo jak już robić projekt to u profesjonalistki.