Danusiu jeszcze do tego etapu prac ogrodowych nie dotarłem, ale żurawkami zajmuje się końcem marca, wycinam wszystkie liście, za dużo tego by się rozdrabniać bo te zeszłoroczne liście i tak zarosną i zbrzydną, minus, że do maja trzeba na kolor czekać.
Takie wypiętrzone najlepiej podzielić, ale nie ma gwarancji, że z takich zdrewniałych pędów będą idealne sadzonki, bo najlepiej ukorzeniają się takie krótsze z piętką.
Moja ulubiona odmiana, która się nie wypiętrza i rośnie w każdych warunkach to żuraweczka Gunsmoke.
Jagoda ja jest dużo bocznych odrostów nie za długich to najlepiej jest to podzielić i powsadzać w ziemię, jak zbyt długie zdrewniałe pędy to takie kiepsko się ukorzeniają
Sebek jesteś pewien, że wyrobisz się w jeden dzień? przecież 1 kopczyk to strasznie dużo

Co za sprawiedliwość, miałem zaledwie 16
Jagoda to teraz pobiłaś rekord w poziomie narcyzmu jaki bym osiągnął po takiej nazwie


niemniej bardzo mi miło

ale ja to skromna chłopaczyna raczej jestem... tak mi się przynajmniej wydaje
Krokusy botaniczne przy południowej ścianie u mnie dość mocno już kwitną, wielkokwiatowe w innych miejscach dopiero wychodzą.
Ja podcinam Smaragdy dość ostro z góry bo mam w jednym ciągu posadzone z ponad roczną różnicą, ale w tym roku już się wyrównają wysokością