U mnie "ryneczek" jest ogarnięty Zakamarki zostawiam sobie na cieplejsze dni Zresztą i tak nie mam odpowiedniego sprzętu do działania - wertykulator muszę wypożyczyć, myjkę ciśnieniową również - po tych pracach zalegnę na kanapach i będę obserwować jak ogród rośnie
Sebek jakiś skrót z tego ci się działo na forum by mi się przyfpdał. Poradzisz coś?
Niby podczytywałam, ale jakos nic nie pamietam. Reset totalny zrobiłam, zwojów mózgowych rownież
Jak Ty doładujesz akumulatory , to nie zdążymy za tobą wiosną
Dostęp do neta będziesz miał, wiec prosimy o relacje na bieżąco.
Carexy na froncie będa się ciąć, ale jeszcze na to za wcześnie Krokusów mi szkoda, bo się nie mogą przebić przez ich gąszcz - a mam tam posadzone kilkaset