Tak naprawdę to narzekamy na wysiłek ale lecimy do niego na złamanie karku, tylko okazji szukamy
Choiny będze musiala poprzycinać. Po drugiej stronie ogrodu rosną już 3 i wiem, że w pierwszym roku rosna wolno, dopiero w drugim idą jak burza
Bukszpany tylko zadolowane bo kupione przypadkowo i na razie nie wiem gdzie je umieścić Muszą poczekać.
Dlugo nie mogłam sie zdecydować co zrobic od strony lasu Na pewno będzie troche problemu bo ok. 17-tej słońce zachodzi już zupełnie za ścianę lasu i słoneczka niet Choina powinna dac sobie radę. Mam rozlożone nawadnianie więc z wodą nie będzie problemu - ogród podlewam wodą z własnego ulęcia
Cisy oglądam a jakże. Fajnie sie przyjęły więc teraz to tylko chuchać i dmuchać
Świerka pokażę innym razem - nie zrobiłam dzisiaj zdjęcia masz rację, ten maly kawałek gałązki to właśnie Hoopsi
Te bukszpany muszą przeczekać w tym miejscu aż zdecyduję gdzie je posadzić tak, że na pewno tu nie zostaną. trochę się obawiam tego, że 2 kule są baaardzo duże a ponieważ system korzeniowy jest przycięty to mogą chorować Oby nie.
Dzisiaj poobcinałam wszystkie hortensje - zebrało się ich już 10 sztuk. Część ścinałam schodkowo, jestem ciekawa czy sprawdzi się u mnie taki sposób na piekne kwiaty
Poza tym usunęłam wreszcie obeschnięte badyle jeżówek, szałwii, przetaczników. Kurcze, w kilku miejscach coś wyłazi a ja nie wiem co tam posadziłam Tulipany rozpoznaję
Dokończyłam też cięcie dereni, tylko kousa zostawiłam w spokoju. Variegata i ivory halo ścięłam nisko. Oj, zapomniałam o jadalnym