W trójkącie pod oknem dosadziłam hortensji koleżeństwo: dwie thuje smaragd i cztery thuje miriam.
Obrazki poglądowe:
1. Wiosna.
2. Aktualnie.
Przed posadzeniem okazało się, że muszę wykuć podsypkę pod kostkę, która sięgała przynajmniej pół metra w głąb rabatki. Wykułam i wywiozłam dwie taczki, ale mimo tego nie ma raczej szans na posadzenie jakiejś roślinnej obwódki przy kostce, bo tam nadal jest beton i ta cholerna podsypka.
Zaś po posadzeniu okazało się, że lilie (przeniesione wiosną z sadu) muszą znów zmienić miejscówkę, a w ich miejsce posadzę jakieś trawki. Co Wy na to?
Wszelkie sugestie mile widziane