Dziś w koncu cos tam zrobiłam w ogródku... a mianowicie poszerzyłam rabatkę długości ok 2m i zrobiłam sobie rabatkę różano- lawendową. Szukałam pashminy, ale nie było, potem Leosia ale też nie było i w koncu kupiłam różę okrywową no-name. Kwiatki malutkie ale urocze i ich jest dość sporo.
Przy okazji w sklepie zerknełam na cisy - no i tak ładnie rozkrzaczone były że stwierdziłam że będą z nich małe kulki i kupiłam 3 sztuki. Były też ładne cisy davida iteż bym przytuliła, ale się opamiętałam, bo miejsca zupełnie nie ma u mnie już. Jutro zamierzam poszerzyć rabatę z hostami, ale dosłownie o jakieś 20cm tylko, jesienią przesadzę dalej żurawki bo teraz wszystko jest bardzo ściśnięte.
Ale zacznę od psa ogrodnika
Materiał wyjściowy oraz poszerzona rabata. Zioła zostały z niej wysadzone i są w doniczkach. Za dużo wody u nas.... a potem ślimory, a przecież nie będę sypać tego niebieskiego obok ziół.
