Basilikum napisał(a)

dzis bylam po ziemie do hortensji i jakos tak wpadla mi w lapy piekna jezowka, rekawiczki i astilbe



Jezowce nie moglam odmowic za ta cene. Nie mam pojecia czy jeszcze w tym roku da rade zakwitnac ale jak juz to bedzie taka


Astilbe juz posadzilam a jezowke jeszcze nie wiem gdzie, musze
pomyslec

jeśli ta jeżówka tak zakwitnie jak na metce ....no to cudna , tak jakby z grzywką albo w kapelusiku i spodniczce

Byłaś w raju hortensjowym
kiedy Irenka przyjeżdża?

No wlasnie dobre pytanie Mazenko
ona mi pisala Jakis czas temu ale mi sie juz zapomnialo. I tak jestem w domu i mam urlop ale juz powoli musze dopytac.

Basiu ja tez mysle, ze super bedzie jak tak zakwitnie juz sie nie moge doczekac. mam nadzieje, ze za pare lat bedzie jej duzo

Asiu chwalilam sie ale podawalam linki do roslinek juz kwitnacych. Moich jeszcze nie sfotografowalam, czekam az je posadze.

Kurs ciecia drzew byl super, teraz musze tylko sprzet zgromadzic i bede ciachac co sie da
no do br tylko to co potrzeba Musze japonska pile kupic.

AsiaK_Z napisał(a)

Trochę mu się nóżki powyginały Co on pił?

Asiu no nie wiem co on pil, na pewno nie byyla to woda z muszli, bo zamykamy dekielek

Ogladaj/sluchaj wiadomosci, mielismy atak terrorystyczny. Jeszcze nie wiadomo kto i ile ofiar.

jejku Kasiu, ja nic nie wiem, nie wlaczam TV tak bez konkretnej potrzeby
die szukac, choc wlasciwie to czy ja chce to wiedziecc

a na dobranoc dzis inny potfur, tym razem nie lazienkowy a buszujacy w sloneczniku






bylam na treningu i przebiegam kolo naszego malego poletka obsianego z jednej strony owsem, z drugiej slonecznikiem i widze sarenke. A ze do domu niedaleko, wiec sobie pomyslama ryzyk fizyk ona mnie zza tego zboza nie widzi moze zdaze po aparat do domu. No i zdazylam juz sie zaczynalo robic ciemno, wiec zdjecia nie najlepsze ale kilka wybralam mozliwych

a potem chcialam ja troche podejsc i schowala sie w sloneczniku. A jak sie zblizylam to wybiegly dwie i pobiegly kazda w inna strone

Ale masz fajnie z tymi sarenkami. Nie zjadaja ci niczego z ogrodka?

Dajcie spokoj z tymi atakami. Mam dosc i ciesze sie, ze mieszkam na wiosce. Zawsze lubilam podrozowac, latac samolotem a odkad mam dzieci i sa te ataki to poprostu sie boje

Kasiu zjadaly ale juz sie troche plotem odgrodzilam.

ja tez sie ciesze, ze a wsi mieszkam. Chociaz wczoraj jak poszlam biegac to pierwsze 2 km nie przejechalo zadne Auto i jakos takmi dziwnie bylo.

a dzis przy sniadeniu przez kuchenne okno widzielismy jakiegos czarnego ptaka wielkosci bociana. Nie zdazlam jednak po aparat poleciec

Bawaria kojarzyła mi się z sielskim - anielskim klimatem, życzę Wam wszystkim "Bawarkom" żeby tak było zawsze.
Iza relacja z hortensjowego raju super, ale jeszcze bardziej super ta dziewczyna w tej spodniczce i tych podkolanówkach!!! Odlotowe.