Hej
Asiu
u mnie po zeszłotygodniowej powodzi część skarp się mocno osunęła i trwa walka o ich doprowadzenie do stanu pierwotnego. Dobrze, że nic nie nasadziłam bo bym się chyba pochlastała

Rośliny czekają w donicach a tam gdzie miały trafić istny armagedon - ale co tam. Cieszy mnie już nawet fakt, że czekają
O dziwo przeżył świeżo wysiany trawnik i tyle trochę spłynęło
M się uparł, że teraz wysiewamy i koniec kropka

No chociaż tyle się w nim ogrodnika obudziło to nie chciałam gasić zapału

Za chiny nie zrozumiem co oni mają z tymi trawnikami
Kilka dni temu zrobiłam też nasadzenie w miejscu gdzie są hakuro.
Mam tam teraz zestaw który od dawna mi się marzył czyli hortensja limelight i gracki. Wiem, że już jest oklepany okrutnie ale cóż

Trochę też poeksperymentowałam i dodałam liatry alba, ostróżkę magic fountain dark blue, przetacznik niebieski i dzwonek brzoskwiniolistny grandiflora.
Ma być biało-niebiesko rabata kwiatowa. Czy się uda zobaczymy na wiosnę
Póki co szaleją donice i pomidorki koktailowe
Na pocieszenie doczekałam się kwitnienia oncidium