Byłam w A.. i nie zwróciłam uwagi, że jeżówki są oglądałam jak zwykle trawy bo dosyć sporo było. Jutro zajadę może kupię.
Jak idę sama to więcej przeglądam najgorzej to z EM albo z córką wtedy wszystko w pośpiechu trwa.
Też bardzo lubię paprocie, ale u mnie się nie trzymają nie mam ręki do nich.
Bywam nieraz w przychodniach w Centrum Onkologii na Ursynowie. Tam rosną takie paprocie, że się w głowie nie mieści. W zawieszonych koszach liście po 1,5 metra zwisają. Na korytarzach utworzone duże rabaty (kępy roslin) w donicach. Papirusy po 2 metry i wiele innych roślin.
Tam wszystko rośnie bez problemu. Ogrodnik ma dobrą rękę.
Danusiu mój u mnie jest 2 sezon jest posadzony w bardzo dobrej ziemi. Ziemia dużo znaczy dla wygladu rośliny.
Musisz uczknac trochę krzaka i mi wysłać ją uczkne trochę swojego i wyślę do ciebie razem z różami.
U ciebie jest cieplej i wcześniej się miskant rozwija i wcześniej kwitnie.
Inaczej nie rozwiążemy zagadki z nazwa mój na pewno wanilla skay.
Dla mnie to co jest teraz jest beznadziejne nawet pisać się nie chce.
Te jeżówki pallida ładne. To korzeń jest a gdzie kupowałas może i ja bym kupiła.
W czwartek zasiałam jezowke delicious candy. Zebrałam jesienią nasiona. Wiem że będą miały inne cechy ale też są ładne zawsze to bylina.
Widziałam takie u Halinki ogródki cisowe bardzo mi się podobały.
Tak Danusiu Vanilla ma bardzo delikatne kwiatostany to nie są miotełki i bardzo piękny kolor jasny seledyn a później dopiero przechodzi w biel.
Byłam dzisiaj na wsi. Kurza stopa tak wiało stanęliśmy z eMem przy świerkach szumiało jak nad morzem w czasie sztormu.
Na działce armagedon gałazki z brzozy, igliwie z sosem i jeszcze liście na dodatek. Na sosnach były liście z brzozy wszystko wywiało.
W żwirze wszystko zmieszane pracy się szykuje.
Tyje z suchych wyczyszczone na maksa rozsypane po całej posesji.
Ja kupiłam też nowy Fiskars. Mam tych narzędzi od groma, ale już stare muszę odnosić swój ręczny sprzęt.
W piątek byłam w obi więc tyle by mi się przydało różnych sprzecików, ale takie drogie. Trzeba kupować na raty nie wszystko naraz.
Poprzedni sprzęt miałam Gardeny nie zły ale śruby się poluzowały i nie ostry w jak będzie cieplej trzeba naostrzyć i podkręcać.
Agregat mówisz hm trzeba przemyśleć bo to spory wydatek .
U mnie do 15 dziś nie było prądu . Wichura okropna mało nas nie przewróciło jak z domu rano wyszłam a musiałam bo dentysta dziś.
Szukam jakiegoś sekatora do cięcie hortensji bo stary już się napracował.
Mogłam pomyśleć o impregnacji zaraz po jej położeniu. Teraz to nie wiem trzeba by było to wykonać etapami, bo inaczej można się wykończyć. Mój mąż lubi taki mech na kostce no ja się gotuję. Na pewno porządnie postaram się ją wydrzeć na ile się da.
Ogólnie granit bardzo lubię tylko nie przewidziałam, że będzie aż taki problem.
Elu u mnie mechanizacja dopiero w planach. Rębaka nie mam, bo nie mam gałęzi.
Wczoraj sprawdzałam w necie i rzeczywiście nie ma takiej małej sieczkarni w ofercie.
U mnie rębak tnie też miskanty tylko muszą być suche. Patyki hortensji tnę razem z miskantami dobrze to idzie.
Sieczkarnia byłaby dobra i miałabym problem z głowy wtedy można wiele innych roślin ciąć jak wyschną.
Że też nikt tego jeszcze nie wymyślił chodzi mi o poręczna sieczkarnie do traw
Elu ja je ratuję
Co jakiś czas biorę pojedynczo i myję je dokładnie pod prysznicem, dokładnie myję też osłonkę, bo te zarazy tam też siedzą
Jak wyschną to pryskam jakimś preparatem.
Wełnowce chowają się w niedostępnych miejscach i trudno je wytępić.
Przecież nie musisz czyścić wszystkiego naraz.
Umyj część odstaw w jakieś miejsce i następnym razem znowu kilka.
Ratuj nie poddawaj się .
Do innych kwiatów to sa do ziemi pałeczki i one giną, ale jak tu włożyć pałeczki do kory.
Mam znajomego któremu storczyki bardzo dobrze rosną w zwykłej ziemi tylko trochę kory wmieszał.
Asiu kostka granitowa to cholerstwo. Moja siostra ma łany tej kostki i Karcher nic nie pomaga ona ma jeszcze ta mniejsza tam fug dużo wiecej wszystko wrasta.
Widziałam w programie Maja w ogrodzie jak projektant mówił, że trzeba oczyścić kostkę szczególnie fugi niech wypadnie syf. Później fugi zasypać grysikiem granitowym mielonym. Jak się ulezy czy ubić fugi, można je pomalować żywica do utwardzania fugi stwardnieja i nic do fug już nie wchodzi.
Nie wiem jaka to żywica. Trzeba zapytać w markecie (chyba żywica poliuretanowa). W każdym razie nie zmienia koloru.
Ja mam w jednym miejscu obwódkę z kostki granitowej też jej nie znoszę chyba ja wykopie
Mirka trzeba kupić agregat na benzynę to jest bardzo przydatny sprzęt. Myśmy dom zbudowali dom na agregacie.
Mam też na prąd panele na dachu i urządzenia ale kupiliśmy akumulator dosyć sporej mocy. Jak nie ma prądu to sprzet szafa na wodę (widziałaś) mogą czerpać prąd z akumulatora.