Dawno nie zaglądałam a tu kolorowo, szafirki śliczne. Fajńy pomysł na kwiaty w skrzyni, może nornice by się tak nie dobierały. Te leśne przylaszczki są cudne, kolor rzeczywiście wyraźniejszy, chciałabym je mieć u siebie
Dobre Przepraszam, nie powinnam się śmiać, ale cena jest naprawdę absurdalna i taka pomyłka może się zdarzyć. Wyobrażam sobie, jak na niego chuchasz i dmuchasz
Też mam jeszcze sporo nasion, które będę siać do gruntu, bo np. nie udały się w domu. Czas ma dziwną właściwość, najpierw człowiek nie może się doczekać siania, a potem prawie przegapia termin - także ten - no siać, siać, bo zaraz przecież maj! Pocieszam się, że teraz posiane, wszystko powinno wzejść błyskawicznie.
Tak, możesz być dumna Bladoniebieskie też są śliczne, ja mam różniste wsadzone pod wisienką, chyba najmniej zwykłych.
Tak myślę, że jak już się zdecydujesz, to trzeba zamknąć oczy, kliknąć i mieć ten zakup za sobą, a potem po prostu się cieszyć. O pieniądzach szybko się zapomina
Skrzynie to konieczność ze względu na ziemię, jaką mam na działce. A tulipany do bukietów to w większości zeszłoroczne cebulki, pomieszane, różnych rozmiarów, z których część zakwitnie, część podrośnie, kolorystyczny miszmasz zapewne Mam tylko nadzieję, że tych nie będzie mi żal ścinać
Z doświadczenie wiem, że w ogrodzie nie widać różnicy między przez zerwaniem bukietu i po, ale niektórych egzemplarzy jest niewiele i nad tymi ręka zadrży. Ale przychodzi taki moment, kiedy wiadomo, że tulipany zaraz miną, a w kolejce są już następne rośliny. Wtedy jest łatwiej
A już najbardziej ułatwia sprawę różnorodność, bo wystarczy z każdego gatunku zerwać 1-2 rośliny, żeby mieć fajny bukiet. Do tego właśnie dążymy
Dla odmiany wrzucam parę zdjęć z fantastycznego lasu. To jest taki las, że nawet wiosna boi się do niego wejść, a gps w ogóle nie wie, gdzie jest. Polecam Staniszewskie Błoto, rezerwat