Chciałabym, żeby moja tak wyglądała, niestety to jedna z tych tanich róż kupowanych w ogrodniczym. Mimo iż nie przypomina w realu Twojej( na zdjęciu jest taka jak Twoja ) też mi się podoba, obficie kwitła, no i kupiona była z myślą, że ma się piąć po siatce.
Mi się ta szałwia podoba tylko ona mega wysoka jest. Ale kolor ma niespotykany, taki jakby bordowo fioletowy. Dla porównania normalne standardowe szałwie.
Z ogrodu Vivy można na prawdę dużo zdjęć wstawiać tam każde ujęcie pokazuje coś innego. Gdy siedzi się na werandzie rozciąga się przepiękny widok na staw, i las, który jest z lekka przysłonięty różą Laguną o przyjemnym zapachu z całym mnóstwem kwiatów. Pod lustrzanym oknem jest kolekcja przeróżnych paproci, które dostrzega się dopiero po uważnym przeglądnięciu zakątka.
Pierwsze zdjęcie to widok z werandy, drugie to część paprociowego zakątka pod niebieskim oknem.
Niemal czuję ten zapach przechadzając się po Twoim ogrodzie. Jakąkolwiek różę nie posadzę w moim ogrodzie, zawsze będziesz mi przychodziła na myśl. Dla mnie jesteś królową róż (a taka niepozorna z Ciebie osóbka )
Co jest, że ja też najbardziej zachwycam się rożami pomarańczowymi, herbacianymi i maści im zbliżonej. Czerwone najmniej mnie kręcą, ale to się zmieni, bo na rabatach czerwień przepięknie wygląda, więc pracuję nad sobą. Mam czas, bo rabata różana w odległym czasie. Póki co, w tym miejscu trawnik zmontowałam przecież po calości.
Swietnie Mireczko. Zawsze jest nadzieje, że jakaś sadzonka będzie miała wolę przeżycia. Ja wczoraj 5 najbardziej wiotkich pędów mojej Anabelki odłożyłam w ziemi. Przycisnęłam kamienie, patyczkiem umocowałam przyszłą sadzonkę żeby nie zapomnieć, że to celowy zabieg i czekam
Dzień dobry przy kawce
...) )
...( (
(""""""")o
"""""""""
Dopiero dzisiaj mogę z czystym sumieniem pochodzić po Ogrodowisku z komentarzami, które od dawna mi się cisną "na usta" (bo na czytanie Ogrodowiska zawsze czas się znajdzie, ale na pisanie już niekoniecznie).
Iwonko, nie Ty jedna masz tak, że minimalizm cudny a u siebie nijak się ma do realizacji. Są miejsca, w których minimalizm wskazany. Najczęściej wiąże się to z układem ogrodu, stylem ogrodzenia, z tym, jak wygląda dom. Domku w całości nie widziałam, ale już samo ogrodzenie aż prosi się o kolor, obfitość i różnorodność. I jakby to wyglądało, gdybyś dyscyplinę zastosowała i 3 kulki na krzyż zostawiła, bo tak schludniej Poza tym to serce Ci podpowiada, że taki ten Twój ogród ma być...A jest śliczny. KOlor różyczki mój najbardziej ulubiony.
Oczywiście zwróciłam uwagę, to pełne maki u Ciebie. Od razu je zobaczyłam, jak tylko wstawiłaś. U mnie najpiękniejszy teraz dla nich moment. Za chwilę zaczną opadać i teoretycznie powinnam im łby poobrywać. Póki co, cieszę się ich widokiem. Twoje Iwonko inne troszkę. Maja duże płatki wierzchnie i drobniutkie w środku. Moje całe jednakowe. Chętnie kiedyś, przy okazji zaopiekowałabym się nasionkami, jeśli będziesz miała w nadmiarze. Oczywiście chętnych zapraszam po moje