Marti, zazdraszczam tego zapału, energii i nieustającego poczucia humoru, przebywanie w Twoim towarzystwie, nawet tym wirtualnym , jest mega odstresowujące
Toszka porażoną tą wiadomością napisałam i u Ani i u siebie. Troszkę mnie uspokoiłaś, a poza tym niestety z niechęcią wielką przyznaję, że Twój "quasi urlop" należy Ci się. Nie będę Cię nękać, chyba, że w sprawach nie cierpiących zwłoki
Roma, HAnia- kura też ptak A im bardziej sobie w myślach powtarzam "ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, ptasie łapki, kurze łapki, kurze łapki, kurze łapki..." No i masz Ci los!!
Iwi- w pracy to zależny po której stronie byś się ze mną spotkała . Generalnie nie lubię zanudzania i ględzenia. I plotkowania. U mnie konkretnie ma być- przyszłam po to i po to, bo to i to, a nie "urodziłam się w ....do szkoły podstawowej chodziła...poznałam męża jak miałam...lat" zanim się dowiem o co poszło, to już mnie trzepie nerwica. Znowu oględnie- jestem stanowcza Krótko i na temat- od strony mi nie płacą
Asia ma tę moc i będę to powtarzać
Koła u Przemka są okrągłe- też nad tym pracuję, bo wbrew pozorom nie każde koło jest okrągłe