Witam, jestem a Wami już drugi rok, ale dopiero dziś odważyłam się pokazać moje początki. Dwa lata temu zaczęłam "skupować " rośliny i sadzić je na tymczasowej działce, żeby po zakończeniu budowy móc tworzyć ogród. Cały czas czytałam i korzystałam z bezcennych porad, za co bardzo dziękuję. Niestety czasami popełniałam błędy , dziś już wiem , że nie można iść na skróty a pewne rzeczy wymagają czasu , zwłaszcza jak wszystko robimy sami.Proszę o wskazówki i porady.
Sianie było z ręki, ale starałem się robić to dokładnie - bez pośpiechu. Potem leciutkie zagrabienie nasion, a następnie walcowanie. Na tym nie zakończyłem, gdyż całość przykryłem niewielką ilością torfu odkwaszonego (upierdliwa robota - 25 worków 80 litrowych prószyłem ręcznie metr po metrze) i finalnie zwalcowałem. Całość zajęła mi pełną sobotę od samego rana po wieczór. Później to już tylko podlewanie - rano i wieczorem - no chyba, że deszcz mnie wyręczał. Generalnie trafiłem chyba idealnie z pogodą, bo sianie było w ostatni mocno upalny dzień, po którym przyszło ochłodzenie (do około 20 stopni) i nieco deszczowa aura. Pierwsze wschody miałem już po ... niecałych 4 dniach, wyglądało to tak jak na poniższym zdjęciu.
Aniu cieszą albo i nie. Pojedynczy kwiat kwitnie tylko jeden dzień i jesli kwiatów jest duzo a własciwie pąków to one sie co dzień rozwijaja i moze byc długie kwitnienie ale jesli mało to kwitną krócej. Najwiekszą wadą jest to ze te przekwitniete kwiaty brzydko wyglądaja i powinno sie je codziennie obrywac a przy dużej ilosci roslin jest to troche roboty.Myśle ze duze kępy to i trzy tygodnie kwitna.Zobacz jak to wygląda , tu tylko kilka kwiatów oberwałam reszta jest.Zwróc uwagę na te przekwitniete.
Miałam wcześniej Wigora, on by skoczył do basenu...Lowa bardziej powśinoga
Sylwia na razie to marzenie ściętej głowy, chyba Justyna mi podpowiedziała, obsadzenie wgłębnika irgą Dammera, to na ten czas bardzo dobry pomysł
na razie oponka, basen, uratowana łatkami, filtr z trudem ruszył, rury wymienione, będzie pływanie, pluskanie, basen już 12 letni
tak też fajnie.... https://www.e-ogrod.com.pl/pl/p/Basen-aluminiowy-KRULLAND-OKRAGLY-CENY-ZESTAWOW-OD-KWOTY-/133
Z hortensji mam jeszcze kwitnącą ogrodową na jednorocznych - bez nazwy, Unique, Phantom i Polar Bear. Kupowane na jesieni. Anabelle i Pink Anabelle musiały znieść przenosiny, Pink ma się dobrze, biała nie bardzo.
W sobotę udało mi się ponownie odwiedzić Ogród Złudzeń i Niespodzianek
bo z Kasią jechaliśmy do Agani
wcześniej w Mogile cyknęłam focie tych róż co jesienią i mogę pokazać jak im to wyszło
Wiem, Bogusiu, że żal, że Ty w odległości od nich. Zawsze milej jak rodzina w komplecie, i prace rozłożone po połowie. Mam nadzieję,że plany Twoje sierpniowe będą zrealizowane. Czekam. Borówka ugina się od owoców! I już podjadam.
Pomidorki też.