Byłem parę razy w Bawarii, gościłem również w Szwajcarii. W tych przepięknych zakątkach świata ludzie mają całkiem inną mentalność i inne spojrzenie na życie. Tam nikt nie robi ogrodu ,,pod publiczkę". Ogród ma być przede wszystkim zdrowy dla jego użytkowników i przyjazny dla środowiska. Jedynie w czym się prześcigają, to kto ma więcej kompostu, kto ten kompost ma treściwszy i bogatszy w minerały i mikroorganizmy.
A i jeszcze, kto ma więcej pelargonii na balkonie.
W pojemnikach na odpady pochodzące z gospodarstwa nie uświadczy się nawet ogryzka od jabłka. Wszystko posortowane i poukładane tak, żeby nie było wstydu przed sąsiadami.
Miejmy nadzieję, że w niedługim czasie zmiany wprowadzone przez Parlament Unii Europejskiej w zakresie stosowania środków chemicznych, zbliżą nas do gospodarności narodów zamieszkujących tamtejsze ziemie dla dobra naszego zdrowia oraz kondycji naszych ogrodów.
Pozdrawiam Izo.