Kochani wróćiłam!

. Fotek z ostatniego weekendu mam sporo, nie wiem od czego zacząć. Posadziłam zakupy z Pęchcina, balkon troszkę się przerzedził, ale za to dojechały róże Novalis i jeszcze sobie przed wyjazdem zamówiłam małe co nieco

, więc znowu będzie dżungla. A tu upały u nas zapowiadają i znowu busz będzie stał na balkonie i czekał.
No to zaczynamy z fotkami. Na początek ta wyczekiwana Munstead Wood, dwa krzaczki posadzone przed rzeźbą, te bratki trochę mnie irytują, ale niech sobie na razie jeszcze rosną: