Ja wiem, co Ci chodzi po głowie. Uparłaś się na idealne koła i za nic nie schodzi się to w rzeczywistości, bo nie współgra ze stanem faktycznym. Mój pierwszy projekt oparty był wyłączniena kołach, rozrysowany na kartce cyrklem O ten: https://www.ogrodowisko.pl/uploads/p/109/1099271/original.jpg Potem na żywo, przy probie realizacji, jakiś taki się zaczął robić nijaki. Przecież nie będziesz nad własnym ogrodem latać, więc pomyśl, że może zamiast kółek dwa środki wyznacz i coś na kształt elipsy spróbuj wytyczyć. Uwierz mi, z pozycji codziennego spoglądania na ogród nie zauważysz braku idealnego kola
Idealnie to oddałaś- oczywiście, że chcę, żeby było pięknie, zwłaszcza, że front kolisty ogromnie mi się podoba, ale co tu dużo mówić- musi być też praktycznie, bo nie tylko ja tam mieszkam, i już wczoraj Synek mi powiedział- "ale ja tu gram w piłkę"
Trzeba znaleźć złoty środek i kombinować, kombinować, kombinować. Z lotu ptaka, czyli ołówkiem po kartce zawsze wydaje się to prostsze niż w rzeczywistości, a "w terenie"...jak stoję na tyle działki, to marzę żeby mieć taki mega cyrkiel i z pozycji "lotnej" móc to wyznaczyć Ale się nie da, więc trzeba kombinować, kombinować, kombinować....
Martuś, ze złego założenia wychodzisz - kołem ma być trawnik. Rabaty wokół rozmyją swoje kształty po obsadzeniu roslinami i to czy z prawej będzie szerzej niż z lewej nie będzie miało żadnego znaczenia. A tam gdzie szerzej to wykorzystasz na przejście.
____________________
Kto szuka ten znajduje, kto pyta ten dostaje:-)
Kołem ma być trawnik....no to bazując na tym, co już zrobiłam pod brzozami, to koło mi wyjdzie na środku trawnika...tej trawy poza kołem nie zagospodaruję na rabaty.
No nic, dzisiaj kombinacji ciąg dalszy
Przyjechała do mnie mączka bazaltowa- pan kurier z jęzorem wywieszonym na brodzie wtachał 30 kg (ten się śmieje- ja będę musiała wtachać do samochodu...)
Pytanko- jak głęboko mam przekopać pod brzozami tę mąkę z korą i kompostem? Dla wszystkich z fantazją (vide: Toszka) przypominam, że kopanie kilofem nie jest tak odprężające jak szpadlem...