Beatko, poskakałaś po wątkach u u siebie cisza
Jak mi wczoraj prąd zginął, poszłam działać do ogrodu.
A potem już mi się nie chciało pisać, tylko oglądałam róże i czytałam o nich
Ty wiesz, że niemal wszystkie róże są w rozariach wykupione? Trzeba czekać do jesieni.
Edit: jak przeczytałam posta, musiałam poprawić literówki. O 7.00 rano nie powinnam pisać z telefonu
zoja
Ślicznie dziękuję za zdjęcia rudbekii. To jednak ja rudbekii nie mam. Mam jakieś inne bylinowate, wysokie. Będę pewnie wstawiać niebawem zdjęcia do identyfikacji. Fajne masz to przedszkole roślinek u siebie. Też czasem bawie się w hodowanie roślinek z nasion czy odnóżek, ale Ty to masz niezłą koloekcję pięknych zadbanych roślinkowych dzieciaków. Joku Może nie dane nam bylo za dlugo porozmawiać, ale cieszę się, że chociaż kilka zdań mialam okazję z Tobą zamienić. mirkaka A ja Ci bardzo chcę podziękować za pakiet roślin, ktory od Ciebie dostałam.
Tu jeszcze widać Przymiotno i Firletkę od Iwonki z wykopków w jej ogrodzie. Już wszystko w ziemi.Oprócz cebulek szafirków, które czekają do jesieni zaopiekowane. A skrętniki mnie zafascynowały. Nie mialam pojęcia o istnieniu tych cudeniek. "Dzieci" mamy w tym samym wieku i widzę, że z podobnymi aktualnie zainteresowaniami Mam nadzieję, że ja z kolei będę miala okazję poznać kiedyś Twoją córę. Makusia Ależ ja się cieszę, że w fajne towarzystwo ogrodowiskowe się wkręciłam. Może brzydko napisane, ale serducho się raduje. Od razu przyjęly mnie Dziewczyny jak swoją. Dziękuje. Ewa777 Właśnie przez kilka dni nic nie robiłam. Chyba potrzebowałam resetu. Nie do końca mi wyszedł, bo zarastający ogród zaczyna we mnie wzbudzać poczucie winy, ale cos za coś. Dzisiaj idę trochę pokarczować chaszcze chwastowe. kasja83 To prawda. Orgodowisko bardzo zbliża ludzi. Wiem to po sobie. Bez Was zaczęłabym dziczeć na tym moim poletku.
Róze wykupione?? To nie ja Ja dopiero inspiracje zbieram Zaglądałam do Was, bo u Was suię dzieje a tu u siebie mam nudno i tym bardziej dziękuję, że zaglądacie do mnie mimo tej stagnacji.
Aż musiałąm sobie na koniec ten post zostawić i wkleić nas jeszcze raz. Miłe wspomnienia. To był jeden z przyjemniejszych dni, jakie ostatnimi czasy spędziłąm (mimo tego incydentu na drodze, ktorego bylam świadkiem). mam nadzieję, że takie spotkania staną się tradycją i że za jakiś niedługi czas, gdy mój ogród zacznie nadawać się do pokazywania, takie spotkanie będzie moglo sie odbyć u mnie.
Przedwczoraj (to nic, że w niedzielę) przeprowadziłam pierwsze koszenie.
Na zdjęciach wygląda poprawnie, chociaż nie da się nie zauważyć łysych, podmytych placków. Z bliska wygląda znacznie gorzej, ale najważniejsze, że zarasta mi ten wielki kawał ziemi, który jeszcze niedawno był jednym wielkim kurzowiskiem i patelnią z przesypującym się piachem.
Beata, ładnie ci ta trawka rośnie. Aż ci zazdroszczę. A możesz zdradzić jaką mieszankę użyłaś? U mnie różnie z trawą, część wyschła, część odrasta ładnie. To i tak lepiej niż u sąsiada, któremu zamiast trawnika wyrosły dzikie trawy - chwasty.
Pozdrawiam.
(ja ostatnio z tych czytaczy podglądaczy, co nic nie piszą - twój wątek czytam obowiązkowo )
Podglądaj, zaglądaj, ale nie znikaj zupełnie, chociaż w Twoim przypadku usprawiedliwiona, bo na wakacjach byłaś.
Użyłam mieszanki Wersal, ale nie powiem Ci czy to był dobry wybór. Okaże się, za sezon, dwa, gdy przejdzie przez wszelkie procesy i pielęgnacji i zaniedbań.