Też mi się podoba
ale nie ogarniam już
i mam w robocie nową rabatę
rośliny przenoszę, utykam, potem na nowo je będę sadzić
róża mi chyba padła wykopana, może odżyje
oprócz rabaty garaż do roboty i mur do liftingu, aby osłonic syfy sąsiada
potem okienka i zakup ławki
potem na jesień kolejne przeróbki
tu ile nie sieję trawy, ciągle nie ma
ścieżka psów i cień
i mam łyse placki
chyba jakieś płyty tu dam
Aniu Monte lawenda Viva dość szeroko się rozrasta, może być za duża na twój areał. U mnie jeden okaz ma ponad 50 cm średnicy. Zastanawiam się nad wymianą na nieco mniejszą. Mam o tyle łatwiej że dobrze u mnie rośnie. Vivę kupiłam w OBI albo Leroy, powszechnie dostępne w sześciopakach. Ale gdybyś chciała to mogę wysłać sadzonki.
Reine nie przycięłam, zresztą były tylko dwa pędy płożące się po ziemi. Powypuszczała trochę nowych pędów, Zobaczę jak będzie, skoryguję w następnym sezonie.
Bogusiu, ano zarosłam i to dość mocno . Właśnie zrobiłam obchód sprawdzając czy trawnik dość suchy na koszenie. Ale zobaczyłam na horyzoncie ciemne deszczowe chmury więc uciekłam do domu. Zdążyłam jedynie kilka zdjęć pstryknąć.
Renatko, to jest szałwia Plumosa, którą muszę przesadzić za różyczkę, wysoka i słabo trzyma pion.
Ando, muszę to zaobserwować, aktualnie ma przerwę więc musimy poczekać.
Ewo, ona jest tak ładna, zapach rozsiewa cudny, że warto ją mieć. Ale robaczki ją również różne lubią, a po kwitnieniu trochę liści z plamkami oberwałam, wiem, że w pobliżu grasowała nornica, może posmakowała jej korzeni. Wcześnie zaczyna kwitnienie, teraz ma przerwę, tak już od dwóch tygodni. Koło niej rozsiewa mi się kozłek lekarski i ostrogowiec, w tym roku te sadzonki najbliżej słabo przezimowały. Myślę, że kwiaty białe i w kolorze czerwonego wina najbardziej do niej pasują. Plus trawy wiadomo, zawsze będą dobrym dodatkiem.
Niedaleko jest Pomponella, która własnie kwitnie razem z dzwonkiem
kremowym.
Ale pyszności zajadasz
Robiłam z przerwami w sobotę i niedzielę
Ale jakoś efektu nie widać
róże wielkie nadal do cięcia, buksy do cięcia, trzmieliny, tawuły i cisy, jaśminowce i żylistki, jałowcowe kulki
normalnie nie wyrabiam się w tym roku
od ulicy ligustry i berberysy do cięcia, o plewieniu nawet nie myślę...
ale utrwaliłam początek lipca
polało i ciut odżyło
róża Super Dorothy i fajne... chyba goździki nasiały się z ub,r,