Bodziszki przesadzałam pod koniec ubiegłego sezonu, część zmarzła, a te co przetrwały cieszą oko...Pomarańczowa piękność to pnąca róża(wysoka) pachnie przecudnie ale nie przebarwia się...wyhodowałam ją z patyczka...w ubiegłym roku urosła chyba na wys. 4m
z takiej odległości nie zmieściła się cała w kadrze ...
U mnie trochę więcej kwiatów na Sweden ale śliczna jest
Tak patrzę na zdjęcia i stwierdzam, że ładniutkie są te dzwonki Teraz żałuję, ze nie skubnęłam sobie trochę od Bogdzi
Pozdrawiam
Gdzieś w ogrodniczych powinnaś dostać.
Albo na wysyłkowych trzeba szukać.
Krzew ma cały zapach.Często poruszam liście,żeby ten zapach poczuć
To po kwiatach z powojnika atragene, który w kwietniu i maju kwitł na różowo dzwoneczkami
]
Clematis Ville de Lyon
No to mnie uspokoiłaś z tymi różami i z nawozem też tak zrobię...nawoziłam tylko rosahumusem, bo ciut się bałam że młode i, że nie bardzo, ale jak uważasz, że azofoska im nie zaszkodzi po kwitnieniu to koniecznie dostaną
Żółta dała czadu owszem, ale też uciachałam jesienią jedną gałąź i wypuściła dwa baty długie, więc je poprowadzę niżej i może jeszcze pociechę z niej będę miała... nadal kwiaty mnie nie powalają na kolana, ale jest ich sporo...poza tym zrobiłam eksperyment, ścięłam później powojnika i zobaczymy czy zakwitnie, no i kiedy?...w ubiegłym roku zgrał się z różą... w tym ma zielone pędy, a pąków nawet nie widać...hm trudno
Pusto przy ciurkadle?...rośnie hortka ogrodowa i kwitła azalia na fioletowo, obok po lewej faktycznie nie ma zbyt wiele. Tam zielenią się od Ciebie marcinki i rośnie szpalerek buksików...koniecznie do przesadzenia w tym sezonie, więc trzeba przy kredkach usiąść
Tutaj fotka tylko z bliska
cieszy, bo ogrodowych nie okrywałam, a wszystkie zakwitną...nawet ta, którą mi Kora złamała ze dwa razy i ja też ze dwa