To nie jest wilczomlecz, to są bardzo ładne białe kwiaty, nazwy nie znam, ale miałam je u siebie.
Edit: Fairy ścinam całą jak w większości jest już przekwitnięta, podlewam florovitem, wypuszcza nowe pędy i ponownie zakwita.
Takie wycinanie pojedyńczych kwiatostanów to za dużo pracy.
Ta żółta lilia bardzo mi się podoba, taka inna, wąskie płatki, śliczna