Owszem, ale kret był jeden i Witek złapał kreta metodą pilnowania, gdzie kopie. Zaobserwował, przydeptywał i obserwował, jak zaczęło się ruszać - mocny ruch szpadlem i kret jest na chodniku. Szybkie łapanie. Potem podróż do lasu.
Danusiu- wytłumacz proszę krok po kroku jak "dla zielonej rukoli czyli mnie" - jak powiększać "objętość chmurek"?? a dokładniej to pytam o chmurki w grabie.
jak tu:
Sabinko, wbrew pozorom przy obwódce z kostki potem będziesz miała więcej roboty, bo trawa wlezie w szpary i za kostkę na kostkę i potem to już tylko robota na kolanach i ręcznie, paluchy będą bolały, oj bolały, wiem coś o tym...