... o matyldo, nie ma tańszej opcji ? Więc jeśli chce mieś drzewko iglaste z kulkami rozłożystymi z jednego pnia to na pewno nigdy mnie nie będzie na to stać. Musi być jakaś inna tańsza opcja, inne drzewa, krzewy, zielone cały rok.
Znalazłam takie coś w necie co prawda to nie moje rejony, ale co sądzisz Bogusław, sądzicie o tych drzewkach ? Czy one będą miały docelowo wielkie rozmiary ?
https://www.facebook.com/sosnabonsai
http://www.krzewy.pl/Sosna_formowana/Sosna.htm
Rozumiem, że to są formowane i trzeba ja ciągle przycinać. Może z jednym drzewkiem bym dała radę.
Tylko żeby mi wielkie nie urosło. Tak 2 czy 2,5 metra.
Nie znam się na tym wcale dlatego zadaję takie pytania.
Pozdrawiam.

Bonsai to forma którą się przycina, jeśli ma już wszystkie "pietra" czy jak to nazwać "chmurki" - to więcej nie musisz robić i trzymasz ja na takiej wysokości, jak kupiłaś. Tylko "objętość chmurek" się powiększa.

Jednak sosna to jak dla mnie najgorszy gatunek na bonsai, bo sypią się igły, na dole często zamierają całe człony i nie wygl ąda to zbyt estetycznie. Musisz ciągle skubać. Moim zdaniem szkoda pieniędzy na tak drogą rzecz dla poczatkującego ogrodnika.

Lepiej kup z bukszpanu lub z cisa. Będziesz bardziej zadowolona i dłużej będziesz się cieszyć z okazu. Odradzam też jałowce i cyprysiki bo zamierają i mają ciągle jakieś suche gałązki do czyszczenia.

Może ten artykuł się przyda?

https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/341-jak-zrobic-bonsai-ze-starych-iglakow

jutro dodam zdjęcie chciałemsie poradzic

Danusiu, Ty dla każdego znajdujesz czas. Rozjaśniłaś mi umysł i jak będę kupować to tego cisa. Tak jakoś te sosny mi się bardzo spodobały, ale faktycznie były to niedawno posadzone okazy i nie wiadomo jak będą wyglądać później.
Dziękuję za dobre rady.

Gardenarium napisał(a)

Bonsai to forma którą się przycina, jeśli ma już wszystkie "pietra" czy jak to nazwać "chmurki" - to więcej nie musisz robić i trzymasz ja na takiej wysokości, jak kupiłaś. Tylko "objętość chmurek" się powiększa.

Danusiu- wytłumacz proszę krok po kroku jak "dla zielonej rukoli czyli mnie" - jak powiększać "objętość chmurek"?? a dokładniej to pytam o chmurki w grabie.
jak tu:

Roślina nadal rośnie i po prostu stale ją tniesz, ale nie do stanu pierwotnego, tylko tak, żeby chmurki z każdym cięciem były większe, ale oczywiście nie ażurowe

ale co mam ciąć gałązki w miejscu chmurki i one się będą zagęszczać? tzn. z przyciętej gałązki wyrosnie kilka nowych? wytłumaczcie mi to jak "pastuch krowie" bo musze to zrozumieć

malkul napisał(a)

Danusiu- wytłumacz proszę krok po kroku jak "dla zielonej rukoli czyli mnie" - jak powiększać "objętość chmurek"?? a dokładniej to pytam o chmurki w grabie.
jak tu:

Chmurki co każde cięcie trzeba nieco dłużej "wypuszczać" - wtedy będą się powiększały.

Graby w misjcu cięcia wypuszczają nowe rozgałęzienia, coraz gęściejsze, coraz drobniejsze. Najpierw przytnij łodygi na długość, jaką chcesz mieć a potem systematycznie tnij, na poczatku bardzo często nawet 3 tygodnie, gdyż grab bardzo szybko wypuszcza młode dłuuuugie pędy.

Danusiu, Marzenko - bardzo dziękuję za pomoc. Zrozumiałam już dziś cięłam "ku zagęszczeniu"