No to musisz szukać w odpowiedniej literaturze. Ja tu nie pomogę, bo się nie znam.
Tyle tylko się przyznam, że wcale się nie przejmuję takimi oznakami, i nawet ich nie szukam. Borówka rośnie, nawożę, podlewam aktualnie obficie, sypię kwaśny torf i korę na wiosnę, jesienią dodaję po garści siarki pod krzaczek i tyle.
I owoce mam co rok, w tej chwili już prawie, prawie wyrośnięte.