Kronprinsesse Mary i len. Na początku śnieznobiała, pózniej pokazuje żółty środeczek. I te płatki! Widac na niej małe czarne robaczki. Są też na innych rózach. Szkodzą im?
U nas też są, myślę, że te co mam to się same wysieją, ja jestem na etapie wykopywania i wyrywania wszystkiego co ciekawe i kwitnie, na granicach przy rowie i wszędzie gdzie trafię
Dzisiaj kupiłam różowy przetacznik i ciekawą fioletową paproć. Paproć poszła za drewutnię na rabatę między rodki i azalki, a przetacznik podzieliłam i poszedł na rabatę pod łąką Przy okazji dowiedziałam się, że gałązki przetacznika w kontakcie z podłożem wypuszczają korzonki i każdą gałązkę można przez przysypanie ukorzenić i rozmnożyć ile chcąc
gąska w innym tle bo niezapominajki już na kompoście
oczko fajnie obrasta , a w nim kijanki już się zmieniają w maleńkie żabki i zaczynają skakać po listkach lilii
Do ideału to jeszcze im brakuje ... ale się staram
Jeśli chodzi o stipę to u mnie jeden z najladniejszych egzemplarzy:
Także szału niem
A o linii kroplującej to np u annyT ale siakowa też ma chyba i nawigatorka
Munstead nie urośnie za wysoka - tak ok 1 m będzie miała, no i na szerokość też tak samo. Lady Hamilton nie mam, wiec sie nie wypowiem.
Pashmina u mnie ma do towarzystwa 2 róże: Tineke i Bouquet Parfait, 2 miskanty ML i lawendę.
Jeżeli chodzi o przyginanie pędów róż, tzw "kulkowanie", to robi się to na przedwiośniu, zanim wegetacja ruszy na dobre. Ja w tym roku kulkowałam róże ok połowy lutego. Po prostu koncówkę zagiętego pędu przywiązywałam drucikiem do plastikowego kołka wbitego w ziemię. Albo, jak w przypadku Giardiny, przyginałam pędy poziomo w kształcie wachlarza i przywiazałam do siatki.
Wyglądało to dokładnie tak:
Geoff Hamilton
Giardina
Cinderella
Obecnie to róże są łądnie zagęszczone i obsypane kwiatami (niektóre fotki już pokazywałam):
Geoff Hamilton
Giardina
Cinderella
Nie każda parkowa róża nadaje się do kulkowania, ale większość pnących - tak. Warto eksperymentować.
Ale jak morela do wycięcia, to i cienia nie będzie...
Zabijesz mnie, ale muszę o coś zapytać.
Przeanalizowałam zdjęcia, i widze, że masz kawałek żywopłocika niskiego, a żywopłocik jest w linii prostej.
Może to tylko tak wygląda z perspektywy, którą widzę, ale ja tam widzę proste linie.
Chodzi mi o to miejsce.
A gdyby przedłużyć ten żywopłocik niski (namalowałam zielonym)? Do cisów.
Wówczas rabatę zrobić tylko na długość cisów. I w liniach prostych. Miałabyś więcej miejsca na fotel (widziałam, że tam stoi).