Mamy 3 rodzaje noży do cięcia brzegów trawnika - angielskich, a mieliśmy jeszcze jeden taki solidniejszy, ale na razie go nie produkują a nam się skończył
Jeśli gleba jest gliniasta i bardzo twarda to nawet najmocniejszy nóż może się złamać i nie wolno podważać jak łopatą, bo to jakby kopał w betonie
U mnie bez problemu wchodzi i w ogrodach klientów też, bo wszędzie mamy nawadnianie i chodzi ono, podlewa a trawniki soczyste i zielone, no i z kancikami przyciętymi
To sie dogadalysmy Ale najwazniejsze dojsc do sedna sprawy. Dziekuje Danusiu, mysle wlasnie bo moj M postanowil pokonczyc wszystkie budowlane sprawy by potem moc ogrod robic.
Wiele tez naczytam w watku o zakladaniu trawnika. Teraz widze ze u mnie tego nie byl i juz wiem skad te chwasciory sa. Czlowiek uczy sie na bledach i teraz to trzeba od nowa przerabiac. Dlatego zanim zaloze trawnik i bede kontynuowac rabaty, najpierw sprawy betonowe. A ten mureczek dlatego ze mamy spory przewiew i chce nim zaslonic taras zeby mi sie pod drzwiami tarasowymi takie tornado nie tworzylo bo ciagle mam tona smieci , piachu, ziemi i lisci i mozna oszalec. Dlatego pomyslalam ze moze to dobry pomysl no i dodatkowe miejsce na zieleninki
Na "blasze" można zieloną ścianę zrobić, tylko to trudne jest. A może odsunąć krzesełka i postawić tam długą skrzynię i posadzić duże (wysokie) rośliny?
Cyt. I jeszcze jedna sprawa dotycząca Thuj i ich otoczenia, czym ten pas oddzielić od trawy? Widziałam ograniczniki z takiej jakby sztywniejszej foli, ale to też plastik- a jemu mówimy nie? A może niczym nie ograniczać?
Zaglądaj nie tylko na forum, ale i na stronę główną, gdzie masz ponad 400 artykułów, wpisuj kluczowe słowa w wyszukiwarkę
Jestem... co ja gadam...jesteśmy szczęśliwi bo w życiu bym się nie spodziewała, że odnajdę Ogrodowiczan w realu w tym akurat kraju który kocham za ogrody i szacunek dla nich i sposób ich uprawy.
Choroby grzybowe czy bakteryjne są rzadkością, ponieważ większość odmian liliowców to odporne rośliny. Jednak może pojawić się mokra zgnilizna - choroba bakteryjna, która powoduje pojawienie się wodnistych, brązowych plam i ogólne zahamowanie wzrostu lub rdzawa plamistość liści - choroba grzybowa. Pomaga oprysk fungicydem o nazwie Bravo lub Tarfun.
Potwierdzam, to miejsce jest rewelacyjne. Też tam byłam, też to i owo piłam, i pozdrawiam Blokersów, dumna, że ich ogród tak żywo zaistniał na Ogrodowisku, co jest na równi zasługą ogrodu jak i ich osobowości. Zresztą, to mój podziw bałwochwalczy dla tych właśnie bukszpanów, zrodził u Asi podejrzenie, że musiałam zostać zarażona- wiadomo czym. I tak się zgadałyśmy, iż obie po Ogrodowisku hulamy, nic o tym nawzajem nie wiedząc, mimo że w "realu" znamy sie juz kupe lat i bynajmniej nie pobieżnie.