Jestem... co ja gadam...jesteśmy szczęśliwi bo w życiu bym się nie spodziewała, że odnajdę Ogrodowiczan w realu w tym akurat kraju który kocham za ogrody i szacunek dla nich i sposób ich uprawy.
Choroby grzybowe czy bakteryjne są rzadkością, ponieważ większość odmian liliowców to odporne rośliny. Jednak może pojawić się mokra zgnilizna - choroba bakteryjna, która powoduje pojawienie się wodnistych, brązowych plam i ogólne zahamowanie wzrostu lub rdzawa plamistość liści - choroba grzybowa. Pomaga oprysk fungicydem o nazwie Bravo lub Tarfun.
Potwierdzam, to miejsce jest rewelacyjne. Też tam byłam, też to i owo piłam, i pozdrawiam Blokersów, dumna, że ich ogród tak żywo zaistniał na Ogrodowisku, co jest na równi zasługą ogrodu jak i ich osobowości. Zresztą, to mój podziw bałwochwalczy dla tych właśnie bukszpanów, zrodził u Asi podejrzenie, że musiałam zostać zarażona- wiadomo czym. I tak się zgadałyśmy, iż obie po Ogrodowisku hulamy, nic o tym nawzajem nie wiedząc, mimo że w "realu" znamy sie juz kupe lat i bynajmniej nie pobieżnie.
Na Święcie Róż dostałam dwie doniczki z werbeną za co baaardzo dziekuję, nawet nie wiem komu... Posadziłam kultową werbenę i liczę na nasionka, bo na razie to tak trochę osamotniona ta roślinka, mimo że pięknie wyrosła.