Cieszę się, że umiliłam czas Zarówno zwiedzane jak i mój ogród mnie samą cieszą niesamowicie. Niech cieszą i innych...
Ostatnio znowu byłam w przepięknym ogrodzie Agapant i przede mną kolejne Myślę, że niedługo Aga wstawi zdjęcia u siebie, tu mała zajawka z jej ogrodu:
Aniu współczuje tej nóżki. Trzeba jakoś przetrzymać ten trudny okres.
Ja myślałam, że teraz sobie też nadrobię zaległości różne domowe, ale jakoś mi słabo idzie...upał i jakieś ogólne przeciążenie kręgosłupa sprawia, że urlop upływa mi leniwie
Ojoj, ale ci wypaliło ten trawnik. Mój niestety jest też okropny, suchy, ale na szczęście bez łysych placków. Za to hakonek to tylko pozazdrościć. No i kwiaty piękne, to lilie?
Lilie to wiadomo, że piękne, ale masz całkiem sporą gromadkę liliowców, śliczne są
A ten guzikowiec jak długo jest u Ciebie? Ma bardzo ciekawe takie futurystyczne kwiatki kulki
No brawo, podziwiam wszystkie piękne lilie.
Ta różowa cudna
A jak ty wyćwiczyłas te kaktusy , że ci równo tak zakwitły.
Zachód słońca pięknie sfotografowany.
I łoś..no brawa wielkie
Tak specjalnie to ich jakoś nie karmię ale zobacz, jedne rośliny same rosną, a inne nie chcą ale ja jestem uparta i mojq hakonechola i Twoja też ruszą z kopyta ale ta moja naprawdę taka tyci , trzeba się nad nią pochylić, ale ja nie lubię wyrzucać roślin, które się bronią
Lilie naprawdę giganty, czym Ty je karmisz?
A w kwestii hakonechloa łączę się w bólu. Na mojej glinie nie chce rosnąć i już.
Ale czekam cierpliwie, może jak się zadomowi, to ruszy z kopyta. Na razie cieszę się, że żyje
No zapozowałam trochę lilie giganty, ale juki u mnie też takie kwitnące giganty ale gdybym pokazała moją ulubioną trawę hakonechola, to nie byłoby jej widać na zdjęciu mam ją drugi sezon, jedna mi przepadła, a ta co została, trzy żdziebełka, malutkie ale chucham u dmucham na nią, może jednak będzie u mnie rosła to moje któreś tam podejście do niej
No, na glebe nie mogę narzekać Mamy raczej dobrą, żyzną glebę w jednym tylko miejscu mamy słabszą glebę, ale to pozostałości po budowie, był tam jakiś gruz wysypywany, miejscowy gospodarz nawiózł nam tam też ziemi z pola, ale taką raczej piaszczystą, trochę żałowaliśmy tego i tam tak już zostało. Mam tam juki, one lubią takie słabsze podłoże
Dziękuję A rabata jest jedną z moich ulubionych najpierw piwonie, a pomiędzy nimi lilie, które teraz kwitną liście piwoni zawsze zostawiam, dzięki temu lilie od dołu są zasłonięte