Magda! Dziękuję, jedyne miejsce gdzie nie jest jeszcze ciasno. Naparstnice u mnie zazwyczaj szybko wypadają, zobaczymy jak się będzie ta trzymała.
Dziękuję w imieniu Taty.
Ewo! Bardzo mi miło czytać takie słowa, dziękuję.
Moje lilie też dopiero zaczynają, u taty kwitną, bo rosną w bardzo słonecznym miejscu, a u mnie prawie wszędzie cień.
Ewo! Dziękuję. Bardzo podobają mi się kirengeszomy, niestety ślimaki je uwielbiają, na szczęście na tą nową rabatkę jeszcze nie dotarły. Łososiową naparstnicę mam pierwszy rok, nie wiem jakie będą dalsze jej losy?
U mnie w tym roku lilie też niespecjalne.
Basiu! Dziękuję w imieniu taty. Tata ma sporo róż i lepiej mu rosną niż moje, bo mają więcej słońca.
Jarzmianka bardzo mi się spodobała, muszę jeszcze sobie kupić w innym kolorze, bo mam tylko białą. Na razie nie zauważyłam siewek, niestety.
Przechodząc obok moich lilii przypomniałam sobie Gosiu o tobie. To ty mi uzmysłowiłam, że to przepiękne lilie Martagony
W zeszłym roku miały ponad 1,5 m w tym roku nawet 1 metra wysokosci
Tutaj pewnie Gobasiowa kwitnie bo takiej lilii nie sądziłam jechała do mnie prawie 3 m-ce. Wiem, że ja tutaj posadziłam. Ta w środku bialo-rozowa.
U góry róża Sunny Sky tutaj jej miejsce podpasowało.
Wszyskie ogrodniczki odpisaly o których dzisiaj myślałam na porannym spacerze z telefonem. Chodzę i myślę wstawiać fotki czy nie bo nikt specjalnie do mnie nie zagląda oprócz żelaznych ogrodniczek.
Danusiu bardzo się cieszę pewnie jeszcze zakwitną oby dwie bo to dopiero początki muszą się rozbujać.
Elu ale Ci wszystko wielkie rośnie
Na moim piasku wszystko jest mniejsze np. róża Pirouette u mnie jest krzewem, a nie różą pnącą.
W ubiegłym roku dałaś mi 2 lilie wodne, posadziłam je w oddzielnych doniczkach. Jedna z nich się rozmnożyła i młoda urosła na półce w oczku, kwitła jednym kremowym kwiatem
Dziś będzie sieczka zdjęciowa bo nie mam nigdy dość czasu by pokazać to co chcę, a jeszcze na przeglądaniu i układaniu w całość sporo mi schodzi. Więc tym razem nie ułożę tematycznie
Fotki z zeszłego tygodnia więc jak na mnie to świeżutkie jeszcze
sadźce w tym roku wszystko zasłoniły, a wcale ich tu nie sadziłam, same sobie przyszły w sezonie gdy na rabacie rządziły osy i się podejść nie dało. Potem były lata suszy, nigdy tu nie miały okazałych rozmiarów...no ten rok dla nich dobry bo mokry...
Kordinkowe lilie
Róże mają non stop słońce i to im chyba odpowiada.
Na nowej grządce klimat dawnych lat. Dalie, floksy, goździki brodate, lilie, liliowce, łubiny, cynie, ostróżki letnie, złocienie, słoneczniczki, czarnuszka, nagietki, chabry, smagliczka, rozchodniki.
Ogród babciny
Dużo kolorów, kształtów, zapachów i .......niespodzianek.
Mam kilka dalii z nasion. Czekam jak zakwitną. Ostróżeczki i cynie też lada moment się otworzą.
Białym złocieniem jestem zachwycona. Kupiłam od staruszki pod sklepem sadzonkę. Kazała mi posadzić każdą roślinkę oddzielnie (okazało się, że w zawiniątku było ich pięć). Kwitną i dodatkowo wokół każdej wyrastają z ziemi nowe młode i zdrowe złocieniątka
Edytko, jak najbardziej trzeba usuwać przekwitłe kwiaty, niezbyt ładnie to wygląda i róża sili się w zawiązanie owocu.
Kasiu, taki strach to sama przyjemność.
Aniu, róże to dobra roślina na suche lata. U mnie pada prawie co drugi dzień, a róże zdrowe. Pisałam u Ciebie, że z ADR to rożnie bywa. Myślę, że ważna jest jakość sadzonki i warunki siedliskowe. Ja wprowadzam do ogrodu naparstnice i dziewanny. Myślę, że lilie teźż dobrze sobie poradzą. Jesienią kupię te tygrysie.
Edytko, na lilie czekam z utęsknieniem. Lubię ich zapach. Róże u mnie to nr 1
Ula, waham się pomiędzy sessleria i hakonechloa, której pokrój lepiej mi odpowiada. Muszę jeszcze o nich poczytać.