Urszulla napisał(a)

Ładny jest chcesz mu dać więcej słonka czy jaki powód przesadzania?

Tak więcej miejsca i moze bardziej słoneczne miejsce. W tym miejscu bodziszek ma za mało miejsca. Może się pokładać ale musi mieć miejsce.

Kocimietki te wyższe przycielam i mus niższe przyciąć mają jeszcze pojedyncze kwiatki i bzyku lataja. Zostawię jeden krzak aby miały gdzie latać.

Muszę zmienić to miejsce za wysoko tutaj wszystko rośnie. Opadające liście kaliny śmiecą taka ich uroda i nie da rady ich wygrabic.

CD



Madame ... Każdemu polecam żadnych minusów.





Przepiękna róża La Villa Cotta w zeszłym roku latem posadzona

6 lat temu kwitła non stop kiściami kwiatów Bengali. Muszę przesadzić rośnie pod brzoza i opada z sił. Zresztą z tego miejsca 5 szt przesadzam jesienią.

Amarantowa obok malinowa panienka też do przesadzenia.



Pokrzywka brazylijska bardzo dekoracyjna jak ktoś lubi





Róża nn ładna i cudowny zapach, ale łapie plamistość

Cd



Będzie kwitła po 3 latach





Róża Sanny skay, u dolu chyba lilia Gobasiowa. Kto pamięta .lilie Gobasi
To wie o co chodzi wszyscy zamawiali u niej lilie była kolejka.

CD



TERESKA w ciasnym miejscu



Tereska, biała asprin i nie pamiętam nazwy.

Madame jest taka strzelista, smukła?

Rojodziejowa napisał(a)

Madame jest taka strzelista, smukła?

Madame Anisette ma ok 1 metra wysokości. To sztywna, wyprostowana róża. U mnie ma 5 pędów i każdy zakończony korona pąków. Kwitnie długo, deszczu się nie boi. Cudowny subtelny zapach. Jest bardzo zdrowa.

Można powiedzieć, że smukła nie rozłazi się na boki

Elu ale Ci wszystko wielkie rośnie
Na moim piasku wszystko jest mniejsze np. róża Pirouette u mnie jest krzewem, a nie różą pnącą.

W ubiegłym roku dałaś mi 2 lilie wodne, posadziłam je w oddzielnych doniczkach. Jedna z nich się rozmnożyła i młoda urosła na półce w oczku, kwitła jednym kremowym kwiatem

Ooo przegapiłabym fotki
Ta Madame Aniste wygląda jak Eustoma. Fajna jest.

Koleusy (brazylijska pokrzywa) kiedyś miałam. Ale nie mam cierpliwości by je zimą odnawiać i odnawiać by na lato móc wystawić na zewnątrz. Zrezygnowałam.

Elu pisałaś kiedyś u mnie ,że obcinasz lawendę po przekwitnięciu -nigdy tego nie robiłam bo się bojam , że nie zakwitnie ponownie..
Obcinasz ja do pewnej wysokości czy jak ?