Gardenarium napisał(a)

W berberysach zachwyca mnie ich zmienność, na jesieni zwykły Green Carpet robi się ślicznie pomarańczowo-czerwony, jakby płonął.

Ma kształt pająka, meduzy, niesamowicie się przebarwia

Ja u siebie dosadziłam w tym roku Green Carpet. Uwielbiam też Admiration.

W berberysach zachwyca mnie ich zmienność, na jesieni zwykły Green Carpet robi się ślicznie pomarańczowo-czerwony, jakby płonął.

Ma kształt pająka, meduzy, niesamowicie się przebarwia

Jakoś dużo niebieskiego teraz jest, białe floksy dopiero zaczynają, a kwitną niebieskie floksy

Tojady są odporniejsze na deszcz, tak się nie łamią jak ostróżki

A na nich bzyg prążkowany, chyba to on




Owady w domkach jedne zasiedalją inne wykluwają się, wyłażą, potem znowu zaklejone

A teraz kwitnąco




Lilie od Finki

Chwilowo po tej stronie

Stipa teraz jest chwilowo, do poniedziałku

I jeszcze mocniej

A tutaj żeby pogimnastykować szyję

Najpierw środek ogrodu, a potem rabata. U mnie też kwitnie... żeby nie było, że u mnie nic nie kwitnie