Madzenka, no to kamien z serca, bo to ladne trwasko

No dzisiaj jeszcze chwilunie zabalaganie

Mi się chyba najbardziej podoba wersja C Ale B też byłaby super

Dzin dybry

No Madzenka, potwora wyeksmitowalas, ale pewnie cos tam zostawisz sobie??? Czy to takie ostateczne pozegnanie? Jak on tak w sezonie przyrasta to ja go musze na wiosne zaimplementowac w swoje donice na tarasie

Daj jeszcze to zdjecie z bambusami. Na swiezo lepiej bedzie nurze mozgow robic....


Milej niedzieli.

heee napisałam się i mi wsiorblo... trudno napisze w skrócie
wydaje mi się że ciekawie wyglądałyby graby strzyżone w prostopadlosciany, nawet różnej wysokości, nawiązywałyby do gabionów i domu, a reszta ogrodu nadawałaby im lekkości

Marzenko weszłam i czytam, że wszyscy piszą o twoim uroczym, czerwonym potworku, więc domyśliłam się, że ileś stron do tyłu są zdjęcia
Znalazłam
Fajny ten potworek, mimo, ze wielkaśny ci urósł, a gdzie chcesz go ulokować w przyszłym roku?
Rozplenice bardzo fajnie tam wyglądają
A córka, cóż zawsze jest Allegro

Początek niedzieli u Madżenki......a tu cały misz-masz....
Wrcam do swojego....



Czuję na sobie ciężar odpowiedzialnośći
Idę czytać o drzewach

Po takiej lekturze wybór nie będzie trudny pozdrawiam Marzenko

Madżenka ... przy plusiku 59 było ... to znak, że wrzuciłaś zdjęcia jakieś myślę sobie ... owszem wrzuciłaś ... )) ... przeszłam od korzeni niespodziewanie malutkich do czubka pendulowanej z Tobą na drabinie uchwyconą ukradkiem (panie M dziekuję paparazzi domowy to skarb "niczem" rodowe srebro ) ... zgłupiałam przy tych córkach bo w końcu nie wiem oddawać czy nie ... u mnie również mocno wyspecjalizowana w konserwacji powierzchni płaskich ... do i-robota podchodzę z rezerwą bo toto "zaraz" nie powie ... to nuda ))) ... a tak skoro przy tym i-robocie jesteśmy to ... hmmm ... perfekcyjna pani ogrodniczka rozdawałaby pewnie bentlejowskie łopatki do kancików )) ...

wizja 3,5 metrowej tyczki spowodowała katastrofę ... miałam zasychającą maseczkę na twarzy !!! ... jesteś odpowiedzialna za nowe zmarszczki ... na mym licu ... łobuzie jeden

Dzięki Marzenko
Wczoraj rano tak mgliscie i szaro jakby miało padać, ale nie padało. Po południu się rozjaśniło i było słonecznie. Dziś juz pięknie od rana, może się wybiorę na spacerek po obiadku
"Słońce praży" - jak to wspaniale brzmi

Ależ tu dziś mix wiadomości: potwór, bambusy, graby, przędziorki, prostowanie "smutnych" brzózek (to nazwa mojego młodszego S. sprzed trzech lat), buki, nawet córka na sprzedaż była przez chwilę... Pozdrawiam.

melduję posłusznie , ze jestem na 720 stronie

Choróbsko zmogło mnie bardziej niż przewidywałam i przez parę dni nie pędziłam ze stronami jak wcześniej niestety ale już nadrabiam
I tylko szlag mnie trafia, ze trafiłam tu pod koniec września a teraz to już połowa października i nie zdążę za dużo poprzesadzać...bo pomysłów dzięki Tobie i reszcie Ogrodomaniaków mam mnóstwo

ps. "potwora" miesiąc temu też posadzilam do gruntu i widzę, że trza go będzie wykopac bo:

a) nie zimuje w gruncie
b) duży jeszcze nie urósł ale kto go tam wie...

pozdrawiam i miłej nocki życze

Lubię zajrzeć sobie do Ciebie , zawsze humor mi się poprawia. Miałam dziś nawet dobry , ale jakoś zjechał w dół. O "potworku " poczytałam
ps. fajne fotki

to nasadzenie przejdzie do historii nie tylko Waszej rodzinnej ale i Ogrodowiska nie ma to tamto

Dużo pracy przy nim pozdrawiam Justi, mój bez problemu, powtykałam i finito

Aga, świetnie to już wygląda. Brakuje mi wyobraźni jak będzie ekstra jak już w tym miejscu wszystko dopieścisz!