Tess napisał(a)

E, co ja słyszę (na kominkach będąc) - że palenisko odeszło, nie ma go już?

Jesteś Wielka! Jak to zrobiłaś?

Jak to zrobiłaś?.. a kto mi podpowiadał jak to zrobić?.. i kusił wizją bez paleniska ?.. i głosił alenysko i Gryll muszą odejść"... Szpetne było.. tzn. miejsce szpetne, a nowego nie ma i nie będzie (mam nadzieję Zostało po nim tylko mgliste wspomnienie.. zadymione... i ja do tego ręki nie przyłożyłam Małż wziął i w nerwacji rozebrał Tam jest teraz rabata... ..

No mówiłam, że z tego miejsca musi odejść, ale nie mówiłam, jak to zrobić
Pokaż jakiś zdjęcia, plisss....

Ja wiem, że o tej porze roku nasadzenia nie są efektowne, ale tak fajnie byłoby zobaczyć napocznie, że galimatias rzeczywiście odszedł w niebyt, jak palenisko

Ewucha! Znam Twoją niechęć do zdjęć ale choć kawałeczek rabatki bez pieca pokaż...tak ino ino, szczyptę taką pokaż - moja Ty bohaterko!
Z krembosłupem (tak mówił mój synek, gdy był mały) radzę obchodzić się łagodnie. Najlepiej zostaw go w domu wychodząc do ogrodu. Niech odpoczywa

Ewo kobieto chociaż mała fotkę 2 x 2 cm daj

Jeszcze trochę cierpliowści Chciałabym wam pokazać inną stronę mocy .. mimo czasowej niemocy związane z kremposłupem Skrępował moje pole manewru, kopać nie mogę... dzisiaj przesadzałam funkie i bukszpany. W ogóle wszystko przesadzam, a co tam.. jak przezyją te wieczne przeprowadzki znaczy się, że się nadają .. bo tylko szkielet będzie trwały (ogrodu, chociaż mój też niechby był ).

Pozdrawiam Ev, ale już dzisiaj nie nadrobię czytania.....

Śledzę cały czas Twój wątek, ciekawa jestem zmian
Pozdrowionka

anula_wn napisał(a)

Pozdrawiam Ev, ale już dzisiaj nie nadrobię czytania.....

Anulko, dziękuję za odwiedziny Czytać nie ma co.. takie tam..

Kindzia napisał(a)

Śledzę cały czas Twój wątek, ciekawa jestem zmian
Pozdrowionka

Kasiu, cieszę się Zmiany postępują Manicure odszedł w niepamięć..... grzebię w ziemi jak kura wygrzebuję kamienie i.. te paskudne robale - majowe cośtam- o których kiedyś pisał Boguś (chyba)

Masz pędraki majowe?