mój jeszcze pachnący nowością oczar
a tak emuś zrekompensował sobie niepotrzebną jazdę do szkółki. Niepotrzebną - bo okazało się, że nie mająroślin wodnych. Wpadł Mu w oko ten rh i postanowił sobie kupić - Professor Scholz
Tulipanki kupowałam w tej firmie G, co na O. wisiał reklamowy baner. Wszystkie cebule od nich 100% wzejść i kwitnień. Natomiast z innych miejsc pogniły chociaż sadzone były w tym samym dniu.
Tu jeszcze miejsce do ogarnięcia. Patelnia, suchy pył, woda nie wsiąka, perz. Pod stara lipą cień i mało wody. Zimą łyso, więc z przodu posadziłam choiny- może żywopłot, a to miejsce przed lipą gdzie są dwie jodełki to mogłaby być plantacja drzewek bożonarodzeniowych. O dziwo tu jodły dobrze sobie radzą.
Witam, oglądam zdjęcia Waszych ogrodów i też postanowiłam pokazać mój zielony azyl. Ma ponad 500 m2. Pierwotnie była to zwykła, podmokła łąka. Teraz jest to działka z wydzielonym tematycznie przestrzeniami. Spędzam te każdą wolną chwilę.
Bardzo podoba mi się to zestawienie kolorystyczne tej wiosny na rabacie przy strumieniu: bordowy i żółty. Tworzą je piwonie, berberysy niskie, języczka o bordowych liściach, wilczomlecze. Dokupiłam żółtą żuraweczkę i posadzę z wilczomleczem migdałolistnym dla rozszerzenia tych kolorów na teraz.