Mówiłam , że nie do poznania Cieszę się , że łubinki zakwitną
Mnie zakwitła peonia drzewiasta wrzuciłam masę fotek jej i nie tylko bo Twojego pomysłu też Zakupy wczorajsze i prezent dla naszej wspólnej koleżanki G
Jutro u nas targi ogrodnicze...więc rano wpadam w poszukiwaniu drzewek a potem nad jezioro....mam nadzieję, że nie bedzie padalo
Tak więc w wekend nie zajrzę to chociaż coś tam od siebie wstawię
Aniu miałam pełno różnych powojników i najważniejsze to podstawa czyli ziemia, głębokość na jakiej je posadzisz podam Ci stronkę gdzie świetnie to opowiada p.Marczyński, nasz guru od nich /www.youtube.com/watch?v=grh3UmsP6Uo www.youtube.com/watch?v=xI1bG5LvD8w ja teraz przechodzę na powojniki włoskie- viticella bo są mało problemowe zupełnie mrozoodporne a co Tobie polecić? nie wiem co lubisz tu masz stronkę z encyklopedią powojników do wyboru do koloru, poznasz też grupy do jakich należą powojniki http://www.clematis.com.pl/pl/encyklopedia aha podłoże dla powojników przepuszczalne, organiczne o ph jakieś 5.5 pozdrawiam
Ten kolor jest tak śliczny, aż nie naturalny.. nie da się go zapomnieć-chyba stąd nazwa
Rzeczywiście szklarnia pierwszy sezon w użyciu a już tyle roślinek mam wcześniej..nie do przecenienia. Posadzone są już pomidory, ogórki i będzie jeszcze fasolnik chiński. Na wysiew nasion mam miejsce pod stołami
Pokazywałaś ostatnio u siebie-też je lubię, za piękne listki i niemal czarne łodyżki, czyli adiantum pedatum imbricatum:
Kolejny dylemat - pamiętam, ze ubiegłej wiosny wyrywałam kostrzewom kłosy, coby nie zakwitła. Chyba po kwitnieciu robi się brzydka. Ponieważ moja kostrzewa w tej chwili ma już ogromne te kłosy, wzięłam się za ich usuwanie. Ale po takim zabiegu roślinki wyraźnie tracą na urodzie. CO więc robić - wyrywać te kłosy, czy jednak nie?