I leptinellę, do posadzenia między dachówkami.


Przypomniałaś mi o tej mojej cymbalari bluszczykowatej jeśli ją chcesz na ten murek, mogę Ci podesłać, akurat zaczyna kwitnąć daj znać, jakby coś

Edyto, gdybym miała duże drzewa, szczęście weszłoby w fazę pełni. Po dwóch sezonach dużo się zmieniło Edit: z wyjątkiem czerwonego koloru elewacji sąsiada, to się chyba nigdy nie zmieni...?


Aga Nowa, w zimie nie zdarzyło mi się jeszcze podlewać. Nie mam drzew pod zadaszeniem. Aparat zniekształca wymiary, a ponieważ foto od dołu, okap wydaje się bardziej masywny, niż jest. Wokół domu jest opaska z kostki 90 cm i takiej szerokości jest okap. Jedno z widocznych drzewek - cytryna - stoi na schodach w donicy, tę podlewam całorocznie, zimuje w wiatrołapie.

Judith, Marysia tęskni za gnojówką z pokrzywy, ja za kupą jeża na murawie, zrozumiałe to nie jest, fakt

Wracając do jasnoty
Mam ją w kilku, różnych miejscach, wysiała mi się nawet w rowie, wiosną brałam sobie z niego jej sadzonki na dosadzanie

Kopytnik

I na koniec moja tyci magnolia, jej pierwsze kwitnienie u mnie, myślałam, że w tym roku nie zakwitnie jeszcze, a tu dwa, spóźnione kwiatki

Zaczynają chabry, mój czarny,narazie taki bardziej fioletowy niż czarny w tym roku może jeszcze pociemnieje? Nie wiem czemu taki jasny jest?

I niebieskie, w porównaniu nie są dużo jaśniejsze

Porcelanka, sama się wysiewa, muszę dokupić nasionka i więcej jej wysiać

Są też czosnki

Cisza przed burzą? A może tylko przed deszczem raz chmury, większe i mniejsze, raz słońce kwiaty te które kwitną pachną intensywnie, może jednak przed deszczem
Trochę żółtego koloru, złotokap, kwitnie, delikatnie nawet przyjemnie pachnie

Azalia moja jedyna jak narazie, też pachnie

I taki żółty kolor

Martka napisał(a)

Różanka szykuje się na eksplozję róż - tak sobie mówię Tymczasem czosnki i chabry sprawiają, że JUŻ jest miło

Ślicznie ta rabata wygląda przy domu. Powiedz mi bo masz tam drzewka posadzone praktycznie pod zadaszeniem. Czy to wymaga całorocznego podlewania?

Kwietny maju, czy ja w raju?

Zbyszku,
dobrze, że weny działają, i nam rymować pomagają,
bo tak rymować we dwie osoby, to już nie bogato wcale.
A tak, nowej krwi dopływ, z niezłym zadęciem/może na haju?/
Trzymać nam fason pozwalają, ku ogrodowej chwale.

Piszcie kochani, co komu gra w duszy,
czy już wylęgły się w budce szpaki,
kogo kropla rosy na liściu wzruszy,
a może, u stóp chwast byle jaki?

Składności rymów nikt tu oceniać nie będzie.
oceniających nasz pobyt na Ziemi sporo.
Dajmy więc upust naszym humorom w ogrodzie,
szczególnie wtedy, gdy wciórności nas biorą!

Miłego popołudnia.

Pomiędzy tarasem, a obwódką z kostki. Na zupełnym piachu. Z roku na rok coraz więcej kwiatów. Po ścięciu zakwita po raz drugi.

Głóg zaczął kwitnąć. Mamy z nim problem, bo jest opanowany przez mrówki. Podejrzewam też, że jest też atakowany przez tego grzyba co był na jałowcu. Na razie kwitnie pięknie. Latem wygląda dużo gorzej.





Bardzo nieśmiało zaczyna azalia Chanel



Klon Shirasawy i jego limonkowe listki.

MartaCho napisał(a)

To wiem, wiem, poznaję- piękna jest! Ale nie wiem, co za nim. Wierzba hakuro?

O ja to gulon jestem i te drzewka to wierzby Hakuro.
Rosną przy płocie i doskonale zasłaniają mi okno łazienkowe

Dereń Cherokee Sunset





Ruszyły też ambrowce.

Azalie





i rododendron

Trochę nowych zdjęć.
Klony pięknie rosną






oraz własnoręcznie zrobione Tsukubai




mech na razie sztucznie położony ale mam nadzieję że się rozrośnie i będzie wyglądać naturalnie.

Kuklik bardzo mi sie podoba. Musze mieć go więcej



Truskawka zwisająca.

Tu już z czosnkami

Komu mało jeszcze tulipanów?
Mi się nadal nie znudziły

Różanka szykuje się na eksplozję róż - tak sobie mówię Tymczasem czosnki i chabry sprawiają, że JUŻ jest miło


Acz… zdumiewająco szybko zapowiada się ich koniec…?

Dzień dobry,
w Norwegii rzuciły mi się w oczy dwa gatunki drzew, których nie znam. Czy mógłbym prosić Państwa o pomoc, co to za drzewa?
Z góry dziękuję.

Kasya niby dorasta do 60cm, ja liczę że ładnie się zagęści, na wielkości mi nie zależy.
I faktycznie, raczej odporny, nic mu nie dolegało.

Taki był rok temu dla porównania: