Dorotko moje są 3 letnie a na dodatek na jesieni je obciachałam myślałam, że wcale nie odbiją a jednak podoba im się u mnie Twoje też dojdą do siebie podlej je nawozem z pokrzywy w rozcieńczeniu to im się humor poprawi u mnie już chyba 3 dzień jest zimno leje deszcz cały dzień i nocą też
Karol pięknie to wszystko wygląda Ja w tym roku zakupiłam już kilka drzew do ogrodu.Kiedyś myślałam,że starczą same tuje na żywopłot jaka ja wtedy naiwna byłam
Zbyszku u mnie 2 Pumuckie rosną ładnie ale jeden w ogóle nie kwitnie a drugi w tym roku mial jeden duży kwiat, który zmarzł w te zimne noce ale jeszcze ich nie wyrzucę raczej zmienię miejsce pozdrówka
To super...tak myślałam, ale wolę się upewnić u mistrza. Zaskoczona jestem, ze typujesz jako Anabel..ale z tymi oznaczeniami od nich to wszystko może się zdarzyć. Ta jedna wyjątkowo wybujała..zobacz
Beatko, już pisałam, że nie robię aptekarsko, ale wspomniałam o tym Zbyszkowi. W niedzielę poszedł po pokrzywy i przyniósł reklamówkę młodej pokrzywy. Kazał zważyć dla zaspokojenia ciekawości. Było 1,3 kg. Wsypałam do 20 litrowego wiaderka i dolałam 13 litrów wody:
1 dzień (lewa fotka) i 3 dzień (prawa fotka). Zostawiłam w zaciszu za garażem. Zaczyna szumować, wystarczy codziennie zamieszać.
Dziś jest trzeci dzień, ciąg dalszy nastąpi
Spacer w ogrodzie po deszczu, przyznam że taki też lubię. Nie macie wrażenia, że wtedy bije od niego spokój?
Załączam fotki, trawka skoszona to można focić do woli
Floksowo...lada chwila przekwitnie, odda scenę piwoniom, różanecznikom...
Folia do wymiany. Sprowokował do tego kolega Kajtka, wlazł przez szpary w płocie, polatał po moich kwiatkach (czym Kajtka wprawił w zdumienie, bo on tego nie robi)i wyszarpał, folię w oczku, też fizelinę pod żwirkiem.