też go mam, ale wciśnięty gdzieś w kąt, muszę gdzieś przesadziś i pozwolić żeby grał pierwsze skrzypce, bo zasługuje na to, z czym oprócz kulek u Ciebie jest skomponowany?
No pieknie jest i jak ci wysoko trawy juz odbiły...u mnie ledwie gdzieniegdzie zielone źdźbła w suchym sianie sterczą...o 2 prosach rózgowatych i jednej rozplenicy hameln chyba musze zapomniec bo stoja jak zaklęte...jeszcze czekam ale nadzieja słabnie z każdym dniem....
p.s. czy ta wycieczka majówkowa to nie zamek w Gołuchowie koło Kalisza ?
Tak mi na to wyglada, maja tam cudne magnolie i wielgasne jałowce, niby płozące ale tak wysokie że chowac sie można w plątaninie konarów, byłam tam juz kilka razy bo to blisko ode mnie stosunkowo i można park zwiedzac z psem na smyczy wiec dla mnie ok.
Ja w tym roku wyskoczyłam na 1 dzien majówki do zamku/pałacu w Mosznej koło Opola - jak nie byłas to polecam, od ciebie niezbyt daleko a obiekt wielki, ciekawy, nawet troche kiczowaty przez te swoje wieże i wiezyczki, obok stadnina koni...a w parku rodki wielkości jak u Bogdzi albo wieksze ale jeszcze nie kwitły, to musi byc czad jak zakwitna
Ewo, bardzo lubię hortensje Co roku jest ich u mnie coraz więcej. Już rok temu myślałam, że po dużych zakupach mam ich już tak dużo, że więcej się nie zmieści, a teraz wychodzi na to, że 6 muszę dokupić na nową rabatkę Czekam aż się rozkrzewią i będzie je dobrze widać