***
Jestem na TAK za floksami, niezawodne. Z pozdrowieniami i zapachem konwalii i bzów. A jak pachną teraz jarzębiny , ach. Dobrze, że posadziłam.
Lubię brunery.
Za to odcieni zieleni, pięknej i soczystej, u Ciebie nie brakuje Przyłączam po długim czasie się przywitać, mało gdzie zaglądałam ostatnio. U mnie też od dwóch dni grzejniki na chodzie
Jak to co? Ciesz się, gotowa sadzonka Ja na wiosnę przeważnie je zostawiam, jest to bardzo charakterystyczne dla Anabelek, jesienią odgarniam ziemię od strony głównego krzaka szukając początku pędu i odcinam go od rośliny macierzystej. Później staram się w miarę delikatnie podważyć młodą roślinkę i chociaż z niewielką ilością ziemi na korzeniach przenieść w nowe miejsce Jak nie chcesz czekać do jesieni to spokojnie po deszczu możesz ten zabieg wykonać teraz. Warto się też zastanowić, czy warto go w ogóle usunąć bo w ten sposób krzak Anabelki przybiera na masie i ostatecznie o taki efekt nam chodzi
O masz Ci! ja go śledzę od wczoraj, bo by mi się takie drzewko przydało do nowej donicy . Jakie mu dałaś stanowisko? Ja się boję przypalania na południu. Gdzie? za ile? można info na priv?
nie ma glupich pytań
na pewno zakwitnie. skoro siewki wysiewane w lutym/marcu w domu, które zazwyczaj są teraz na mniejszym etapie zaawansowania zdążą zakwitnąć, ba zawiązać nasiona to i takie dorosne sadzonki z pewnościa zakwitna
zeszłoroczne moje domowe siewki
to jest grujecznik??? ile ma lat? jak radzi sobie ze słońcem i przymrozkami? moje trzy roczniaki kaprysne strasznie... i jakos liscie nie chą im zzieleniec...
Zbyszek witaj wiosną, nie wszystko jeszcze obejrzałam, ale spodobała mi się Cleopatra, można u nas juz ja kupić? piękną masz też koperkową Palibin jeszcze u mnie nie kwitnie a Krasavica jest pięknym lilakiem pozdrówka