Z tą lawendą to żartowałam, nie za bardzo, co innego gdzieś dalej obok.
Może zrobię tak, że dam zaporę, w bambusach jakieś okrągłe kamienie, a poza zaporą gęsto trawy w samej ziemi nasadzę, może sesleria skalna, bo ona zniesie suszę i będę tylko do bambusów wodę lać. Widziałam bamboo w sterczącej, grubszej trawie i fajnie to wyglądało .
Ja teraz mam dylemat czy żółto, czy zielonołodygowe kupić , bo piszą o żółtych, że w pełnym słońcu przebarwiają się na czerwono, nie wiem na ile to czerwony, bo takie informacje często są dla przyciągnięcia klienta .
A oto moje ambrowce gumball zdobyte po wielkich trudach i męce Niestety nie nie są szczepione na 180cm jak chciałam, tylko na 150cm, ale i tak jestem zadowolona
Szału nie ma, d...y nie urywa, ale mam mikro oczko wodne. Jak chociaż jedna żaba do niego przylezie to będę przeszczęśliwa . Tak dla zabawy zrobiłam i już mam pomysł na jeszcze trochę inne, bardziej proporcjonalne do tej wielkiej rabaty, ale równie bezpieczne
No to teraz fotograficzne sprawozdanie z dzisiejsego dnia. Było jak zwykle super . Kasi ogród i dom takie klimatyczne , wypieszczone , cudne. Jedzenia tak dużo że nie opowiem o wszystkim ale wszystko super pyszne a Gospodyni wykazała sie wielkim kunsztem kucharskim, wszystko było niezwykle pyszne.Kasia miala dzis imieniny wiec nie dziwcie sie dekoracjom jakie z tej okazji zamontowalismy i podziwiajcie cudny tort od Jankosi. To teraz zdjecia, a ze musiałam wypróbowac aparat troche ich bedzie.
Świeczniki ze słoików wiszą teraz na kratownicy na tarasie. W ceramicznej beczce, która stoi na tarasie przy kratownicy wsadziłam powojnika, serduszkę, moje dwie najbardziej wypasione stipy (widać je w ogóle ) i mikro jeżówki
moje najpiękniejsze tulipany
jedna fotka z placu boju, mocno techniczna - rośliny posadzone (choć na razie i miskanty i seslerie ledwo widać), mata rozłożona, ekobordy zamontowane, po majówce zamówimy kamień i musimy też na drogę dosypać kruszywa, żeby wyrównać poziomy.
Było
Jest
Z drugiej strony ogrodzenia, są na szczęście lepsze widoki, za chwilę zaczną kwitnąć wiśnie.
Dorotko dzisiaj trochę odpoczęłam na tarasie fajnie, widoczki, że aż miło, słoneczko i pogoda dopisała, było sporo czasu na ogrodowe zajęcia i odpoczynek z kawką na tarasie