Mirellko kochana.Ja też znaczę, bo inaczej, różnie jest z moim dokładaniem, wsadzaniem.
Ja nigdy po posadzeniu, ani lilii ani żadnych cebulowych nie podlewam
Zobaczymy, co będzie. Napisz za jakiś czas co tam z nimi . ok ??
Cudny bluszcz. Miałam podobny, coś Godhear czy jakoś tak, podmarzał co roku i w końcu odbijały mu tylko zielone i taki już został .
Co to za odmiana? Wytrzymuje nasze zimy?