Do swistaka w myslach to i ja wracam. Oboje udawalismy ze sie nie widzimy, ze nic, zero, spoko, dzien jak codzien, ale serce walilo mi jak dzwon...jemu chyba tez...Na mgnienie oka nasze spojrzenia sie spotkaly i...nic, spoko, dzien jak codzien...twarze pokerzysty...Pomalutku odeszlam, bo to ja bylam na jego terenie, ja bylam intruzem...Dopiero jakis kawalek dalej przypomnialo mi sie ze powinnam zaczac oddychac
Kiedys tam wroce....pokochalam go...
Za placki dziekuje, przyjme w kazdej ilosci. Zrewanzowac sie moge soczkiem. Kcesz?
lub czosnkiem. Zrobilam z niego pesto, zapraszam
Miesa nie jem, tfu. Nie potrafie spojrzec krowie prosto w oczy i powiedziec jej ze jest smaczna.
Za sery dziekuje, dobra kobieta z Ciebie, o meza dbaj, wsadz go czasami pod cieply prysznic. Amen.
Piękne i takie zdrowe te hiacynty, śliczny delikatny kolor
Ja w domu nie mogę mieć hiacyntów boli mnie głowa od ich zapachu dlatego jak dostałam kilka w tym roku to wynosłam do pokoju, gdzie nie często zaglądam ale po przekwitnięciu sadzę do ogrodui tam niech sobie pachną i pięknie zakwitną w przyszłym roku