hanka_andrus napisał(a)

Marzenko, słoneczko jest! Od tygodnia mi dogrzewa, z czego się
ciesze, bo rośliny w końcu dostają to co lubią. Może za szybko przekwitają, ale za to następne przyspieszają wzrost i znowu jest pięknie!

Miłego weekendu!

Śliczny

Nasiona laka można nabyć w sklepach ogrodniczych, Teraz właśnie się wysiewa, a pod jesień pikuje się na miejsca stałe. Kwitnie w drugim roku po wysiewie. Jest rośliną dwuletnią, ale w cieplejszych rejonach zimuje i kwitnie w następnych latach. Przeważnie występuje w mieszance kolorów.

Ten kolor bordo dostałam od Hani- Leidi 2 lata temu. jako jedną roślinkę niespodziankę. Rozrósł się i cieszy oko. W tym roku znów zbiorę nasiona. Bo nie mogę ryzykować,że go u mnie na rabatach zabraknie. Kwitnie wcześnie, kwiaty utrzymują się dość długo, około miesiąca i dłużej. Roślina pachnąca.

Czy kłopotliwy? Raczej bezproblemowy, ale nie każdy lubi bawić się w wysiew nasion.
W ogrodach angielskich jest powszechny.

Z wysiewu miałam kolory od żółtego do brudnego fioletu

Haniu, u mnie w końcu pada. Mam nadzieje, ze i u Ciebie tez. Strasznie sucho.

Buziaki

Matulu, popadało rano, a teraz z małymi przerwami, ale dobre i to, bo już sam piach w ogrodzie się robił.
Tulipany już w większości przekwitły, te ze zdjęcia już dawno po kwitnieniu, ale niech będzie wspomnienie.

Haniu, Twoje orliki są przepiękne. Biały rodek też śliczny, ale orliki są dla mnie najpiękniejsze Też mam siewki jeżowek. Bardzo się z nich cieszę. Jeżowek nigdy za dużo

Ewo, orliki dopiero zaczynają kwitnienie, a nasiało się u mnie ich mnóstwo. I zawsze jest ten element niespodzianki, jaki kwiatek wyrośnie na nowej łodydze!

Pierwszy raz widziałam laki kilka lat temu w Dublinie. Tam były całe ogromne rabaty skomponowane z lakow. Bosko to wyglądało. Skoro mówisz Haniu ze u ciebie się udają to ja też spróbuję.

Haniu, u mnie tez dwa razy przekropiło i mam nadzieję na więcej

Haniu u mnie wczoraj cały dzień padło ...a dzisiaj bardzo zimno ,ale nie pada .

orliki kupiłam 2 nowe,ciekawa jestem jak zakwitną.
Azalia i rododendron przecudne,powtarzam się ,ale nie mogę się napatrzeć

BasiaLT napisał(a)

Pierwszy raz widziałam laki kilka lat temu w Dublinie. Tam były całe ogromne rabaty skomponowane z lakow. Bosko to wyglądało. Skoro mówisz Haniu ze u ciebie się udają to ja też spróbuję.

Ty śmiało możesz laki wysiewać, przecież zimy nie są zawsze takie same jak w tym roku. a jak rośliny się przykryje dodatkowo, to będzie dobrze. Moje za okrycie miały tylko źdźbła traw obok rosnące, i zasłonę od zimnego wiatru.