Skorzystalam z okienka pogodowego i pare pstrykow uwiecznilam
Sango Kaku dla Kasyi
w cieniu:
w półcieniu
Osakazuki w barwach jesiennych, co dziwne z 3 szt. 2 sa czerwone a 1 szt. normalnie zielona jeszcze
Emerald Lace
Tsatsumi Silhuette. Przy okazji popelnilam do konca rabate przy podcieniu, zostaly do dosadzenia sadzoneczki runianek na zadarnienie. Jestem zadowolona. Jak to sie bujnie, rabata bedzie jedną zielona masa z kwiatkami hortensji, żurawek i tiarelli. Na chwasty nie ma szans
Bożenko, mój zawilec rośnie na "patelni", a w nogach - liliowiec i rudbekia lśniaca Ta część ogrodu, prawie nie ruszana, rośnie bez problemu.
Przejazdem, byłam w Twojej okolicy, ale tylko na autostradzie widziałam kierunkowskazy. Rodzina śmiała się, że w całej Polsce mam znajomych i ich odwiedzam machając łapką.
Pozdrawiam, i życzę jeszcze dużo kwitnień.
Ja mam już 4 różne budleje.
Może zakwitnąć i w tym roku. A jaki kolor dostałaś ??
Dbaj o nia podkarm i może ci pokaże kwiat. I motylki się zlecą .
Przy każdej kwitnącej budleji zawsze jest pełno motyli i fruczak gołąbek też ją lubi odwiedzać .
Tak siewki powinny mieć ten sam kolor co roślina mateczna
Piękny masz już ogród
Hortensje, trawy, drzewa wszystko pięknie rośnie.
Ale zachwyciły mnie te twoje rdesty.
Cudne. I tak kompaktowo rośną ?
Ile mniej więcej cm mają ? Ile lat mają ??
No i gdzie je kupowałaś ??
Taaak, deszcz zrobił mi uprzejmość i ładnie podlał cały ogród .
Dzięki Basiu .
Kochana, stale to on się tak nie prezentuje. Zaręczam . Pieliłam z tydzień przed wizytą dziewczyn, teraz znów chwasty wyłażą.
Poza tym Ty masz znacznie większy teren!
Dzięki Muszelko .
To czerwone to podświetlona słońcem bordowa żurawka .
Dorii, cmok!!!
Haniu, miło mi bardzo choć te pochwały są ciut na wyrost .